Austriakom udało się utrzymać przewagę z I serii drużynowego konkursu PŚ w Lahti. Emocje w walce o pozostałe stopnie podium utrzymywały się do samego końca, ponieważ ostatecznie drudzy Niemcy wyprzedzili trzecich Polaków jedynie o 0,6 punktu! Druga seria obfitowała w dalekie skoki, znacznie bardziej niż pierwsza. Potwierdzeniem tego jest nowy oficjalny rekord skoczni ustanowiony przez Jurija Tepesa (Słowenia), który wynosi od dziś 101 metrów. Ponad dawny rekord Ahonena poszybował także Taku Takeuchi (Japonia) – 99 m.
Wśród Polaków dobrze spisali się Maciej Kot (92 m), Aleksander Zniszczoł (94 m), poniżej możliwości skoczył Klemens Murańka (88,5 m) dodatkowo miał problemy przy lądowaniu. Kamil Stoch w czwartej grupie walczył z Freitagiem o drugi stopień podium. Niemiec, tak jak w pierwszej serii przysiadł przy lądowaniu, i ostatecznie Niemcy wyprzedzili nas minimalnie – o 0,6 pkt. Bezkonkurencyjni okazali się być znowu Austriacy w składzie Morgenstern, Schlierenzauer, Koch, Kofler, przy czym indywidualnie żaden z nich nie stanąłby jednak na podium. W II serii kilku z zawodników zawiodło swoje drużyny (Ito, Kranjec, Vassiliev, czego powodem był jednak także zmienny wiatr. Słaby występ zaliczyli Norwegowie, którzy od dwóch drużynowych konkursów nie byli na podium.
Wyniki konkursu drużynowego w Lahti:
- AUSTRIA
- NIEMCY
- POLSKA
- Norwegia
- Słowenia
- Japonia
- Rosja
- Finlandia
Przede wszystkim jednak, dzisiejszy konkurs należy rozpatrywać w kategorii sukcesu polskich skoczków, tym bardziej, iż nasz skład był bardzo młody, Murańka i Zniszczoł to jeszcze juniorzy, a Kot i Stoch należą do zawodników przed którymi jeszcze wiele lat skakania. Należy zaznaczyć, iż jest to piąte w historii podium Polaków w drużynowych konkursach Pucharu Świata, po Villach (2001 r.), Planicy (2009 r.), Willingen (2011 r.) i Lahti (2011 r.), jednak pierwsze w historii wywalczone bez udziału Adama Małysza.
Biorąc pod uwagę noty indywidualne zawodników, oto czołowa piątka:
- Taku Takeuchi – 244.7 pkt
- Anders Bardal – 244.2
- Kamil Stoch – 327.0
- Severin Freund – 235.9
- Thomas Morgenstern – 234.1
Już jutro konkurs indywidualny, liczymy na dobre występy Polaków.
