Choć tegoroczne Letnie Grand Prix nie jest zbyt udane dla Bjørna Einara Romørena (34. miejsce w klasyfikacji ogólnej) i w Hinterzarten także nie popisał się najlepszą formą, to sam zainteresowany nie zalicza tych skoków do najgorszych:
"Gdy zobaczyłem wyniki, pomyślałem, że nie spisałem się najlepiej, ale po przeanalizowaniu całego weekendu i moich postepów z dluższej perspektywy czasu, to nie wypadłem aż tak źle".
Po pierwszym skoku osiągnął wynik 91 metrów co dało mu 34. miejsce i nie pozwoliło zakwalifikować się do drugiej serii. Jednak Romøren nie poddał sie i prosto po zakończeniu konkursu w Hinterzarten, udał sie na trening. Sportowiec w wolnym czasie, między konkursami, rozwijał swój siatkarski talent, pokonując swoich kolegów. "Dla mnie jedynym zwyciestwem, była wygrana w siatkówce." - ocenił z humorem.
Skoczek zachwala swojego drużynowego kolegę Toma Hilde: "Tom znowu pokazał świetną formę i uzyskał czwarte miejsce. Miał ogólnie dobry weekend tylko z kilkoma słabszymi skokami. Miło widzeć, że utrzymuje się na wysokim poziomie."
Źródło: romoeren.com