You are currently viewing ADAM MAŁYSZ – INSPIRUJĄCY ORZEŁ – FELIETON

ADAM MAŁYSZ – INSPIRUJĄCY ORZEŁ – FELIETON

malysz adam sp wmm - ADAM MAŁYSZ - INSPIRUJĄCY ORZEŁ - FELIETONKiedy mały Adaś zaczynał swoją przygodę z nartami, dzisiejszej młodzieży nie było jeszcze na świecie. A on, wytrwale pracował, nie poddając się, aby kilkanaście lat później, to młode pokolenie, mogło wychowywać się na jego wzlotach i upadkach.

Cotygodniowe, rodzinne spotkania, były tylko pretekstem do tego, aby wspólnie kibicować najlepszemu polskiemu skoczkowi. Wtedy nie był ważny wiek, czy codzienne awersje do siebie nawzajem, liczyło się tylko wsparcie dla Adama. Solidarność, jaką wtedy dało się odczuć, była pierwszą rzeczą, której Adam Małysz nauczył dzisiejszą młodzież. W solidarności, nie można zapominać o patriotyzmie. „Kiedy pod czas egzaminów gimnazjalnych, trzeba było podać przykład patrioty, od razu pomyślałam o Adamie!” – mówi siedemnastoletnia dziś Emilia. Kiedy jej idol odnosił pierwsze zwycięstwo miała niecały rok, ale niewiele później zaczęła się jej miłość do skoków.

adam malysz lot kd - ADAM MAŁYSZ - INSPIRUJĄCY ORZEŁ - FELIETONMiłość do skoków rozrastała się w tempie ekspresowym, a małych chłopców, zafascynowanych Małyszem, nie brakowało. „Skokami zainteresowałem się w okresie, kiedy na dobre w naszym kraju trwała „Małyszomania”. To właśnie występy Adama Małysza sprawiły, że postawiłem na tę dyscyplinę sportu.” – wspomina Aleksander Zniszczoł, młody i świetnie zapowiadający się wicemistrz świata juniorów z Erzurum. Nie tylko w Wiśle i jej okolicach rozrastał się 'kult', o którym wspominał Zniszczoł, bo tam właśnie 'latał nasz Mistrz Świata', ale także w austriackiej Rumie, usłyszał o nim dzisiejszy Mistrz Świata, Gregor Schlierenzauer. „Adam był moim idolem. Jak byłem dzieckiem to siadałem przed telewizorem, aby go oglądać."

Był niewątpliwą inspiracją. Dzięki „Małyszomanii", w Polsce zaczął rozwijać się sport, a aby szukać godnych następców Mistrza, w 2005 roku odbył się pierwszy konkurs, z cyklu „Lotos Cup". W gronie zwycięzców pierwszej edycji, możemy znaleźć braci Kot, Bartosza Kłuska czy Klemensa Murańkę, którzy aktualnie znajdują się w młodzieżowej kadrze Polski, prowadzonej przez Roberta Mateję. Maciej Kot od 2008 roku znajduje się w stałym składzie naszej reprezentacji, prowadzonej przez Łukasza Kruczka, a podczas konkursu inauguracyjnego Letniego Grand Prix 2012 w Wiśle, pokazał na co go stać, wygrywając konkurs indywidualny.

adam malysz benefis kd - ADAM MAŁYSZ - INSPIRUJĄCY ORZEŁ - FELIETONMałysz pomimo swojego ewidentnego sukcesu, pozostawał skromnym chłopakiem a później mężczyzną i sportowcem z Wisły, którego podziwiała cała Polska. Podziwiała, ale i uczyła się tej skromności, która w obecnych czasach, jest niesłychanie ważna i rzadko spotykana - a on to miał. Każdą swoją porażkę ponosił z godnością, a kiedy kibice naskakiwali na jego rywali, on uspokajał i prosił, o sportowe zachowanie. Tak było w 2002 roku, kiedy ówczesny główny rywal Małysza, Sven Hannawald, dwukrotnie wygrał konkurs w Zakopanem. Polscy fani skoków nie kryli wtedy swojej dezaprobaty, padały wyzwiska, a cobardziej krewcy, rzucali w Niemca śnieżkami. Bohater zagrzmiał: „Jak można się tak zachowywać? Przecież ja jestem szanowany na wszystkich skoczniach". Kiedy „Hanni" wygrał rok później na Wielkiej Krokwi, towarzyszyły mu brawa i owacje.

ammann malysz kd - ADAM MAŁYSZ - INSPIRUJĄCY ORZEŁ - FELIETONPo ogłoszeniu zakończenia kariery, posypały się bardzo przyjazne opinie o Małyszu, jednak trudno się temu dziwić. Można było wywnioskować, że stara się być przyjazny i pomocny każdemu swojemu rywalowi. Największą więź można było jednak zaobserwować między Małyszem a Ammanem, który wzbudził ogromną sympatię wśród Polaków. „Gdyby była taka możliwość, że Adam mógłby wygrać po raz 40, a ja zagrażałbym mu, oddałbym gorszy skok", przyznał 'Harry Potter' skoków narciarskich, czym wzbudził niesamowity szacunek, a tym samym zwrócił uwagę na to, że prawdziwa przyjaźń jest warta i godna poświęceń.

Orzeł z Wisły nauczył dzisiejszą młodzież skromności, patriotyzmu, walki o marzenia, ponoszenia porażki z pokorą, a przede wszystkim tego, że edukacja jest równie ważna, jak spełnianie marzeń. W końcu on sam, zdał maturę w 2010 roku.

Agnieszka Sierotnik

 

Dodaj komentarz