Prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner podczas obecności w studiu Telewizji Polskiej powiedział, że występ polskich skoczków podczas 'drużynówki’ w Kuusamo był nieudany. „Polacy wyraźnie odstają od rywali, nie ma co szukać przyczyn w warunkach atmosferycznych. Skaczą słabo, skaczą źle. Jest czas, aby zastanowić się nad tym co zrobić, aby tą sytuację poprawić.„ – powiedział Tajner, pełniący niegdyś funkcję trenera polskiej kadry skoczków.
Prezes PZN zapowiedział, że we wtorek spotka się w Krakowie ze sztabem szkoleniowym polskiej kadry w celu ustalenia przyczyn tak słabej postawy naszych skoczków.
Tajner stwierdził, że polska drużyna ma trzy opcje. Zrezygniwać z próby przedolimpijskiej w Soczi, która odbędzie się za tydzień, pojechać do Rosji, bądź wysłać tam część zespołu. Sam przyznał, że oponowałby za tym ostatnim rozwiązaniem, ale decyzję pozostawi trenerom.
Obecny w studiu Rafał Kot zaznaczył: „Najsłabiej skakali dzisiaj zawodnicy, na których najbardziej liczyliśmy. Kamil i Maciek skoczyli najsłabiej, mieli też dużo słabsze prędkości.”
Przypomnijmy, że Polscy zawodnicy zajęli w drużynowym konkursie w Kuusamo ostatnie, 11. miejsce po fatalnych skokach Kamila Stocha (104,5 m), Macieja Kota (103,5 m), słabym Piotra Żyły (110 m) i przeciętnym Dawida Kubackiego (123,5 m). Jutro przed nami konkurs indywidualny, w którym wystąpi czterech naszych reprezentantów – Kubacki, Kot, Żyła i Miętus.
Źródło: TVP
