W środę Wisła zadebiutowała w roli organizatora zawodów Pucharu Świata. Z kolei dzisiaj w Zakopanem odbędzie się konkurs drużynowy. Po raz pierwszy w Polsce mamy okazję oglądać aż trzy pucharowe konkursy, co jest niewątpliwie wyrazem zaufania FISu do polskich organizatorów. „Wstępna opinia, którą przekazał Walter Hofer jest bardzo pozytywna” – powiedział nam o PŚ w Wiśle Prezes PZN – Apoloniusz Tajner.
Wczorajsze kwalifikacje na Wielkiej Krokwi nie odbyły się z powodu złych warunków pogodowych. „Prognozy mówią, że jutro ma wiać mniej, wtedy możnaby trening i konkurs drużynowy przeprowadzić, natomiast jakby miało tak wiać – to jest raczej niemożliwe, ze względu na bezpieczeństwo i przedłużające się zawody” – powiedział Prezes PZN.
Apoloniusza Tajnera poprosiliśmy także o wytypowanie faworytów na sobotni konkurs indywidualny. „Generalnie w najlepszej formie jest Schlierenzauer, bardzo równo skacze Bardal, błyskotliwie skacze Jacobsen, dobrze skacze Hilde. Myślę, że w tej rywalizacji będzie się liczył Kamil Stoch, może Maciek Kot, a jeżeli będą ruchy powietrza, może inny z naszych zawodników zrobi niespodziankę. Austriacy – Kofler i Morgenstern skaczą w tej chwili słabiej, są dalecy od swojej optymalnej formy, a niespodzianki? Jest kilkanaście nazwisk, łącznie z Bułgarem – Zografskim„ – stwierdził.
Tajner przekazał nam także plany dotyczące przyszłorocznej organizacji PŚ w Polsce:
„Wstępnie w kalendarzu PŚ, Wisła jest przewidziana na 15 stycznia, 17-18 jest Zakopane, natomiast jest jeszcze idea związana z Pucharem Świata w Warszawie, ta sprawa jest w toku, więc na wiosnę podczas konferencji FIS w Zurychu będziemy o tym rozmawiać – o Warszawie i Wiśle, Zakopane jest nieruszalne, jest naszą sztandarową imprezą".
{youtube}pnCKf74FXLY{/youtube}
informacja własna