Sara Takanashi oraz Daniela Iraschko-Stolz, zawodniczki dominujące w dzisiejszych treningach, opuściły skocznię w dobrych nastrojach. Gorzkich słów na temat swoich prób nie szczędziła jednak powracająca po kontuzji Sarah Hendrickson.
Mistrzyni Świata z Val di Fiemme powróciła do skakania po przerwie spowodowanej kontuzją kolana jakiej doznała w Oberstdorfie w sierpniu zeszłego roku: „Nie jestem zadowolona ze swoich skoków, nie miałam odpowiedniej prędkości na progu. Moje kolano nie jest jeszcze w 100% sprawne, ale biorąc pod uwagę okoliczności, nie jest źle”. Zawodniczka ma nadzieje, że pozostałe 3 dni treningów pomogą jej poprawić poszczególne elementy, jednak wciąż odczuwa dyskomfort w kolanie. „By wygrać olimpijskie złoto, muszę dać z siebie wszystko„ – komentuje Hendrickson.
Sara Takanashi cieszy się z powrotu Amerykanki zaznaczając, że jest to dla niej dodatkowa motywacja. Chwali też wioskę olimpijską, w której mieszkają sportowcy – „Jestem naprawdę szczęśliwa, że wreszcie możemy uczestniczyć w Igrzyskach. Postaram się dać z siebie wszystko, ale nie myśleć za bardzo o samym wyniku”.
Tego samego zdania jest reprezentantka gospodarzy, Irina Avvakumova, która na trzech treningach plasowała się w drugiej „dziesiątce” stawki: „Jak wszystkie koleżanki, bardzo się cieszę, że możemy rywalizować w Igrzyskach. Uważam, że do tej pory byłyśmy dyskryminowane„. Swoje skoki skomentowała krótko: „Skakałam tak sobie, ani dobrze ani źle. Wiem, że stać mnie na więcej„.
Niemka Gianina Ernst, jako najmłodsza (niespełna 16-letnia) skoczkini prezentująca się w Soczi, jest bardzo podekscytowana samym faktem, że jest obecna na Olimpiadzie: „Wszystkie moje koleżanki ze szkoły cieszą się razem ze mną, na pewno będą oglądać konkursy w telewizji.” Zawodniczka chwaliła też ceremonię otwarcia.
Jej rodaczka Carina Vogt celuje natomiast w podium. „Będę bardzo szczęśliwa, jeśli uda mi się zdobyć jakikolwiek medal. Miejsce czwarte czy piąte nie będzie dla mnie dobrym wynikiem„.
Francuzka Coline Mattel nie była zadowolona ze swoich prób: „Dzisiejszy pierwszy skok był najgorszy w całym sezonie. Jestem zadowolona z mojej pozycji na rozbiegu, ale muszę trochę bardziej rozluźnić górne części ciała” – mówiła.
Następny oficjalny trening pań w Soczi już jutro o godzinie 12:00.
Więcej na Berkutschi.com
Źródło: berkutschi.com