Polska kadra wystąpi w dzisiejszych kwalifikacjach na skoczni HS-140 w składzie: Stoch, Kot, Ziobro, Żyła. Zabraknie Dawida Kubackiego, ponieważ Piotr Żyła swoimi wczorajszymi treningowymi skokami przekonał trenera Kruczka, aby dać mu olimpijską szansę.SkokiPolska: Piotr Żyła przekonał Pana swoimi treningowymi skokami, aby dać mu szansę?
Łukasz Kruczek: Wczorajsze skoki Piotrka były zdecydowanie lepsze, aniżeli w dniach wcześniejszych. Dają nadzieje na lepsze występy w kolejnych dniach.
SkokiPolska: Wydaje się, że Kamilowi w żadnym stopniu w skokach nie przeszkadza ból łokcia.
Łukasz Kruczek: Na łokciu nie skacze (śmiech). Ale tak poważnie mówiąc, to ten uraz jest po prostu dużo lżejszy, aniżeli wydawał się na początku. W skokach nie przeszkadzał.
SkokiPolska: Ponoć lekkie problemy zdrowotne miał Jan Ziobro, co z nim?
Łukasz Kruczek: Jasiek coś zjadł przed skocznią, co mu nie „siadło”. Przez początek treningu dokuczało, później już było lepiej.
SkokiPolska: Warunku w treningach były już wczoraj lepsze? I czy mogą one znacznie „namieszać” w konkursie?
Łukasz Kruczek: Było już zdecydowanie lepiej. Przede wszystkim przewidywalnie. Warunki zmieniały się, nie było równo, ale zmieniały się mniej dynamicznie. Było przede wszystkim bezpiecznie. Oczywiście jeśli warunki nie będą stałe, to będą wpływać na wyniki… jak zawsze.
SkokiPolska: W Soczi było sporo upadków (Kranjec, Maksimochkin, Freund, Stoch, Ammann). Czy trzeba być szczególnie wyczulonym na element lądowania i odjazdu?
Łukasz Kruczek: Trzeba normalnie podejść do tego elementu, tak jak na każdej innej skoczni.
rozmawiał Bartosz Leja
