Pięciu polskich skoczków zdobyło dziś pucharowe punkty w konkursie w Falun. W czołowej dziesiątce uplasowali się Kamil Stoch i Maciej Kot. Ten pierwszy stracił żółtą koszulkę lidera Pucharu Świata, jednak trener Łukasz Kruczek uspokaja. „Było wiadomo, że walka będzie do końca, to nie zaskoczenie. Konkursów jest jeszcze sporo” – mówi.
SkokiPolska: Z perspektywy tego co działo się dziś na skoczni – to jest „aż” czwarte, czy „tylko” czwarte miejsce Kamila Stocha?
Łukasz Kruczek: Staramy się oceniać przede wszystkim skoki. Dziś konkurs był bardzo loteryjny. Wracając do skoków, to pierwszy konkursowy był gorszy – z większym błędem [123 m / 13. miejsce na półmetku] i do tego w kiepskich warunkach. Czwarte miejsce jest OK. Sumarycznie można powiedzieć, że skocznia jest Kamilowi przychylna.
SkokiPolska: Peter Prevc odebrał Kamilowi koszulkę lidera Pucharu Świata i walka między nimi zapowiada się do końca pasjonująco. Często spoglądacie na tabelę PŚ oraz na skoki Prevca?
Łukasz Kruczek: Patrzymy zawsze po konkursach. To że będzie walka do końca, to już było miesiąc temu wiadomo i nie jest to zaskoczenie. Myślę, że może się jeszcze ktoś włączyć do rywalizacji. Konkursów jest jeszcze sporo. Można nawet powiedzieć, że bardzo dużo.
SkokiPolska: Jak można ocenić występ Maćka Kota (10. miejsce)? I jak sprawić, aby mniej skupiał się na wynikach, a bardziej na skokach – tak jak dzisiaj?
Łukasz Kruczek: Jego występ dzisiaj był bardzo dobry, może skoki nie były super, ale ogólnie bardzo pozytywnie. Co do tego skupiania się, to jest sprawa do treningu na dłuższy okres czasu. Tego się nie zmieni w jeden dzień, ani nawet jeden sezon. Po prostu zawodnik musi dojrzeć. Jednemu przychodzi to łatwiej innemu trudniej.
SkokiPolska: Ogólnie cały występ kadry można ocenić na plus, czy są punkty, z których nie jest Pan zadowolony?
Łukasz Kruczek: Zawsze się coś znajdzie. Patrząc jednak pod kątem warunków, to można być zadowolonym. Pięciu zawodników w trzydziestce to dobry wynik.
SkokiPolska: Próba przed przyszłorocznymi Mistrzostwami Świata w Falun jest więc udana?
Łukasz Kruczek: Skocznia jest dobra. Złe jest zabezpieczenie przed wiatrem. Należałoby to poprawić.
SkokiPolska: Jak mógłby się Pan odnieść do spekulacji dotyczących zainteresowania innych federacji narciarskich (Rosjan, Finów, Austriaków) Pańską osobą?
Łukasz Kruczek: Ta kwestia jest moją sprawą prywatną i w tej chwili w ogóle nie ma tematu do rozmowy. Sezon w pełni i jeszcze dużo pracy przede mną i całym sztabem.
SkokiPolska: Przed Wami PŚ w Lahti – kiedy jedziecie?
Łukasz Kruczek: Ruszamy jutro.
rozmawiał Bartosz Leja