W kierownictwie sztabu szkoleniowego fińskiej kadry skoczków narciarskich znajdzie się Jani Klinga wraz z Kari Ylianttilą, tak zadecydowały władze Fińskiego Związku Narciarskiego.
Klinga jako trener główny, będzie zajmował się przede wszystkim organizacją pucharowych występów fińskich skoczków, a Ylianttila swoim doświadczeniem wesprze ich cykl treningowy i cały system szkolenia.
„Jestem przekonany, że ich praca przywróci fińskim skokom miejsce im należne, czyli w światowej czołówce. Wszelka mobilizacja powinna być skierowana na Mistrzostwa Świata w Lahti w 2017 roku” – powiedział prezes Fińskiego Związku Narciarskiego Jukka-Pekka Vuori.
Jak podkreślają działacze, od szkoleniowców będzie wymagana ścisła współpraca, także z pozostałymi fińskimi trenerami. „Realia ekonomiczne oczywiście mają wpływ na realizację planów, ale musimy od siebie wymagać pozytywnego myślenia i działania w dobrym kierunku. Musimy być także w kontakcie z trenerami indywidualnymi. Postaramy się znaleźć pozytywne rzeczy w fińskim skokach narciarskich, aby ponownie powrócić na szczyt. To jest możliwe„ – powiedział Jani Klinga.
„Po 20 latach przerwy powrócę jako trener do kraju. To dla mnie wyzwanie, chcę jednak myśleć o celach. 'Mecze u siebie’ zawsze są ważne i znaczą bardzo dużo” – mówi Kari Ylianttila i dodaje – „Jeśli przyjdzie sukces wzrasta zainteresowanie w narodzie. Póki co, jest niewielka liczba entuzjastów i potencjalnych zwycięzców, trudno znaleźć chętnych. Rekrutacja młodych sportowców musi przynieść sukces, musimy zachęcić młodych ludzi do skoków jako do rodzaju hobby„.
Na pierwsze efekty i ocenę pracy fińskiego duetu trenerskiego przyjdzie jeszcze pewnie trochę poczekać. Zarówno Klinga, jak i Ylianttila poświęcą nadchodzące lato na odbudowę systemu szkoleniowego.
Źródło: finnjumping.fi