Od poniedziałkowego popołudnia na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle-Malince trenują słoweńskie kadry A i B. Ku uciesze pojawiających się na obiekcie grupki fanów oraz odwiedzających skocznię turystów, swoje zgrupowanie w Malince we wtorek rozpoczęły także polskie kadry A i B. Warunki do skakania dopisują i obie drużyny wydają się być zadowolone z przebiegu treningów. Na temat zgrupowania w Polsce wypowiedział się Słoweniec Peter Prevc.
SkokiPolska: Jak Ci się podoba w Wiśle? Wymieniacie się treningowymi doświadczeniami z Polakami, czy Wasze zgrupowania łączy jedynie to, że drużyny znalazły się tu w tym samym czasie ?
Peter Prevc: Na Polaków dosłownie trafiliśmy dopiero tutaj. Przed przyjazdem nie mieliśmy pojęcia, że ich obóz treningowy także będzie się odbywał w Wiśle i to w tym samym czasie. Świetną zaletą tych okoliczności jest to, że możemy porównywać swoje wyniki, jednak oczywiście muszę być cały czas skupiony przede wszystkim na własnych skokach. Staram się nie popełniać błędów i sprawdzać nowy sprzęt.
SkokiPolska: Przyjeżdżacie do Wisły co roku, aby trenować przed sezonem letnim. Co jest w tym miejscu szczególnego, że stało się ono stałym punktem w Waszym terminarzu ?
Peter Prevc: Wydaje mi się, że jest to trzeci rok, kiedy przyjeżdżamy tu na letnie zgrupowanie. To decyzja trenerów, gdzie odbywamy treningi. Skocznia im. Adama Małysza jest bardzo dobrym obiektem do treningu. Nie jest tu tak gorąco jak w Słowenii w tym tygodniu, co sprawia, że warunki do trenowania są dużo lepsze. Jeżeli chcielibyśmy potrenować na mniejszej skoczni, istnieje również możliwość treningu w Szczyrku.
SkokiPolska: Masz jakieś konkretne cele na zbliżający się sezon letni czy uznajesz go jedynie za przygotowanie do zimy ?
Peter Prevc: Nie mam żadnych konkretnych celów. Jest to dla mnie jedynie przygotowanie do sezonu zimowego. To dla mnie czas na ulepszanie techniki, być może na przetestowanie nowości, które pojawiają się w sprzęcie. Starty w Letniej Grand Prix pozwolą mi zweryfikować, czy te ulepszenia działają. Jeżeli nie, będę starał się sprawdzać inne metody, aż do rozpoczęcia sezonu zimowego.
rozmawiała Julia Piątkowska
