Fin Pekka Niemelä po rozstaniu z kadrą fińską w dniu wczorajszym w Stambule podpisał kontrakt z Turecką Federacją Narciarską i obejmie stanowisko trenera tureckich skoczków narciarskich. Mając na uwadze fakt rzadkiego uczestnictwa Turków w międzynarodowej rywalizacji oraz niedawne zniszczenie jedynego kompleksu skoczni w Turcji, Fina czeka nie lada wyzwanie.
– Praca nad projektem rozwoju skoków narciarskich w Turcji jest bardzo interesująca. To dla mnie zaszczyt pracować w kraju z tak ambitnymi celami. Lubię wyzwania, a ta praca jest dużym wyzwaniem – z optymizmem wypowiada się nowy trener Turków.
Niemelä przez ostatnie cztery lata pracował w Finlandii. Na obecnym stanowisku zastąpił Słoweńca Vasję Bajca. Powierzone zostały mu nie tylko zadania głównego szkoleniowca skoczków, ale także działacza działającego na rzecz całego tamtejszego narciarstwa. W obecnej, trudnej sytuacji tureckich skoczków, Fina czeka bardzo dużo pracy. Dwa dni temu nowoczesny kompleks skoczni w Erzurum TürkTelekom Ski Jumping Towers został prawie całkowicie zniszczony przez osunięcie się ziemi. W najbliższych dniach zostanie podjęta decyzja o przyszłości zdewastowanych obiektów.
Z technicznego punktu widzenia jestem głównym trenerem kadry A, poza tym będę również doradcą pracującym nad rozwojem tureckich skoków narciarskich, zajmę się opracowywaniem systemów treningowych także dla młodzieży oraz wprowadzaniem zawodników na areny międzynarodowe i nawiązywaniem kontaktów – poinformował Fin.
Pekka Niemelä podchodzi z dużym optymizmem do czekających go obowiązków. Odbył już pierwsze treningi z nowymi podopiecznymi i zdradza, że widzi w nich spory potencjał. Nie ukrywa też, że czeka ich wiele pracy by osiągnąć światowy poziom sportowy. Skoczkowie podejmą teraz treningi m.in. w Finlandii. Plany dotyczące tureckich skoczków narciarskich sięgają dalej:
- Musimy wypełnić krok po kroku projekt rozwoju tureckich skoków narciarskich. Priorytetem jest teraz poprawa warunków fizycznych i technicznych skoczków z kadry A oraz jednoczesna praca z juniorami. Codzienne treningi to konieczność. Mamy już za sobą kilka wspólnych zajęć. Rywalizację rozpoczniemy w Pucharze Kontynentalnym, jeżeli treningi będą na odpowiednim poziomie. Myślę, że realnym planem jest wprowadzenie tureckich zawodników do Pucharu Świata w przeciągu najbliższych dwóch lat. Kolejnym krokiem będzie uzyskanie kwoty startowej na Mistrzostwa Świata, a także uzyskanie takiej dyspozycji by wystąpić na Igrzyskach Olimpijskich. Takie są nasze marzenia. Aby odnieść sukces w przyszłości zaczynamy pracować już teraz.
Szkoleniowcowi życzymy powodzenia oraz dużo sukcesów na nowej drodze zawodowej!
O zniszczeniach tureckiego kompleksu skoczni pisaliśmy TUTAJ.
Źródło: fis-ski.com / yle.fi
