Dawid Kubacki, który kolejny sezon z rzędu znalazł się w kadrze narodowej pod wodzą Łukasza Kruczka, w niedzielnych Mistrzostwach Polski do złota z zeszłorocznego czempionatu dorzucił drużynowy brąz. Zawodnik klubu TS Wisła Zakopane mówi, że aktualne skoki oddają jego w miarę stabilną dyspozycję.
Kubacki w indywidualnych zmaganiach w Wiśle-Malince zajął 6. miejsce po skokach na 125,5 i 125 metrów. – Jestem zadowolony z występu w Mistrzostwach Polski. Mimo, że nie byłem w czołówce w konkursie indywidualnym to skoki były równe.
24-latek z Nowego Targu jest usatysfakcjonowany zajętymi przez siebie miejscami, choć jak sam podkreślił skoki nie były do końca idealne. – Miejsca były adekwatne do moich skoków. W pierwszym konkursie wszystkie skoki były lekko spóźnione. W drużynie oddałem jednak dwa bardzo fajne skoki (124,0 / 132,5 m) i mimo, że w pierwszym brakło troszkę warunków, to z obu jestem bardzo zadowolony.
Co więcej, spoglądając na niedzielne nieoficjalne statystyki indywidualne, Kubacki zająłby trzecią lokatę, za Stochem i Hulą.
Mistrzostwa Polski zostały określone jako „próba generalna przed Letnią Grand Prix". Jak do tego sformułowania odniósł się nasz zawodnik? - Mistrzostwa Polski dały na pewno obraz tego w jakiej jesteśmy formie, a zawody są najlepszym sprawdzianem dla nas i dla trenerów w kwestii wyboru składu.
Do LGP pozostały już tylko trzy dni. Jak zamierza spędzić je Dawid Kubacki? - Po MP mamy jeden dzień wolnego, a później wracamy do normalnych treningów i będziemy się przygotowywali do zbliżających sie zawodów.
rozmawiała Katarzyna Służewska