Minione dni to nie tylko Letnia Grand Prix w Wiśle, ale także VI Memoriał Olimpijczyków w Szczyrku. W tych drugich zawodach rozgrywanych w dość wietrznych, momentami burzowych warunkach triumfował Stefan Hula, a dopiero 20. był Kamil Stoch, który jednak jest zadowolony z minionego weekendu.
Stefan Hula zapytany o triumf w rodzinnym mieście, odparł: - Jest to dla mnie bardzo miłe, cieszę się. Były to fajne ale i ciężkie zawody bo trochę wiatrem kręciło i nie było do końca sprawiedliwe. Z siebie mogę być jednak zadowolony, bo swoje zadanie zrobiłem, oddałem dobre skoki. Do każdych zawodów pochodzi się na 100 procent.
27-letni zawodnik potwierdził zaciętą rywalizację w polskich kadrach. - Myślę, że to jest bardzo dobre, tylko wyłącznie na plus. Mamy coraz lepszy poziom, z roku na rok przybywają młodzi i do nas doskakują. Tylko się cieszyć, że mamy zdolnych, młodych chłopaków, którzy z roku na rok się wybijają i dają radę - powiedział.
Zapytany o plany na najbliższe zawody, powiedział: - Już za tydzień mamy Puchar Kontynentalny w Wiśle. Nie ma przerwy, cały czas są treningi i zawody.
Kamil Stoch w pomimo, że zarówno w zawodach w Wiśle-Malince, jak i w Szczyrku nie plasował się w czółówce (26. i 20. miejsca), to ze swoich prób jest zadowolony.
- Podsumowuję te dni na plus. Oddałem w Wiśle bardzo dobre skoki, tylko jeden mi nie wyszedł na trzy dni, ale uważam że zrobiłem bardzo dobrą pracę i jestem zadowolony. Organizowanie zawodów w Szczyrku takich warunkach nie powinno się natomiast odbyć - powiedział i dodał parę słów o nowym systemie rozgrywania konkursów: - Może to się okazać ciekawe, ale trzeba jeszcze kilka konkursów takich skoczyć, żebyśmy mogli coś więcej mówić.
informacja własna