Sarah Hendrickson, która po perypetiach związanych z kontuzją kolana, tego lata powróciła do skoków, a teraz na olimpijskich obiektach w Park City, zakończyła właśnie letni sezon. Młoda, ale już bardzo utytułowana reprezentantka Stanów Zjednoczonych z optymizmem podchodzi do swoich zimowych startów.
– Zakończyłam mój ostatni dzień letniego skakania na dużej skoczni. To były moje pierwsze skoki na dużym obiekcie od czasu mojego wypadku (który także zdarzył się na dużej skoczni) i jestem bardzo zadowolona, że przezwyciężyłam strach. Muszę znaleźć mentalną siłę, aby ponownie zaufać swojemu organizmowi. Dziękuję mojemu niesamowitemu trenerowi Alanowi [Albornowi] za codzienną pomoc w przygotowaniach do zimy. To będzie ekscytujące, ponownie skakać na śniegu – napisała Hendrickson na swoim oficjalnym profilu na Facebooku.
Przypomnijmy, że tego lata amerykańska mistrzyni świata tego lata wystąpiła w międzynarodowych zawodach po raz pierwszy od olimpijskich zmagań w Soczi. W zawodach Letniego Pucharu Kontynentalnego dwukrotnie zajęła drugie miejsce ustępując tylko niepokonanej Sarze Takanashi.
W czasie nadchodzącego sezonu zimowego 2014/2015, Hendrickson w szwedzkim Falun będzie broniła tytułu mistrzyni świata wywalczonego w 2013 roku w Predazzo.
Źródło: facebook.com