Łukasz Kruczek dla SkokiPolska: „Nad formą pracuje się cały czas”

Kamil Stoch po dwóch znakomitych skokach zwyciężył we wczorajszym konkursie Pucharu Świata. Pucharowe punkty zdobyli także Aleksander Zniszczoł, Piotr Żyła i Klemens Murańka. - Występ Kamila był bardzo dobry, na wysokim poziomie. Nad formą jednak pracuje się cały czas, bo zawodnicy to tylko ludzie - skomentował formę swojego podopiecznego trener Łukasz Kruczek.

Kamil Stoch po skokach na 147,5 i 142,5 metra odniósł w Willingen trzecie zwycięstwo z rzędu. Czy jest to już forma na nadchodzące Mistrzostwa Świata? - Występ Kamila był bardzo dobry, na bardzo wysokim poziomie. Nad formą jednak pracuje się cały czas, bo zawodnicy to tylko ludzie i cały czas się zmieniają - mówi trener polskiej kadry A.

Po pierwszej serii konkursowej wysoko (na 8. miejscu) plasował się Piotr Żyła. Niestety po raz kolejny słabszy skok w finale pozbawił go szans na lokatę w ścisłej czołówce. - W drugiej serii przeszkodziły mu też warunki, ale skok także był gorszy. Zachwialo go przed progiem i już nie było czasu na poprawienie pozycji - tłumaczy Łukasz Kruczek.

Kolejny dobry występ zaliczył za to Aleksander Zniszczoł, który uplasował się na najwyższym (15.) miejscu w tym sezonie, a ozdobą konkursu był jego lot na 143 metry. - W drugiej serii wykorzystał dobre warunki jak wielu innych, ale przede wszystkim skacze bardzo dobrze. Jego dyspozycja jaką prezentuje już od kilku tygodni jest stabilna - stwierdził polski szkoleniowiec.

Jeden pucharowy punkcik, po zajęciu 30. lokaty, zdobył także Klemens Murańka. - Skakał dziś bardzo równo, nie jest to jeszcze wysoka dyspozycja, ale skacząc kolejne konkursy będzie ona rosła - ocenił Kruczek.

Jedynym polskim zawodnikiem, który nie awansował do rundy finałowej był Jan Ziobro (32. miejsce). - W sumie do finału nie awansował przez słabe noty za styl. Szkoda tego, bo jego punktów w tym momencie potrzebujemy najbardziej. Najlepszy w piątek był pierwszy skok treningowy. Pokazuje na co go stać - zapewnia trener biało-czerwonych.

Dodajmy, że w dzisiejszym konkursie drużynowym polscy skoczkowie wystartują w składzie: Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł, Klemens Murańka, Kamil Stoch. To, kogo zastąpi w niedzielnych kwalifikacjach Maciej Kot, zapadnie po dzisiejszych zawodach.

Trenera Kruczka zapytaliśmy też o pewniaków na Mistrzostwa Świata w Falun, odparł: - Podamy wszystkie nazwiska jednocześnie.

Na tą chwilę można jednak przypuszczać, że pewni występu na światowym czempionacie w Szwecji są już: Kamil Stoch, Piotr Żyła i Aleksander Zniszczoł. Największa rywalizacja powinna rozegrać się o czwarte miejsce w składzie.

informacja własna