Pięciu reprezentantów Finlandii pojedzie do szwedzkiego Falun by wziąć udział w Mistrzostwach Świata w narciarstwie klasycznym, które rozpoczynają się już za dwa dni. Do zespołu powraca kontuzjowany Lauri Asikainen. Smak mistrzowskiej rywalizacji przypomni sobie także Harri Olli, który ostatni raz na imprezie tej rangi startował w 2009 roku w Libercu.
Trener kadry narodowej Finlandii, Jani Klinga, na szwedzkie mistrzostwa powołał: Janne Ahonena, Lauri Asikainena, Harriego Olli, Ville Larinto oraz Jarkko Maeaettae.
Start w Falun będzie wielkim sprawdzianem formy Ahonena, który w obecnym sezonie poświęca całe swoje siły w przygotowanie do najważniejszego sportowego wydarzenia tegorocznej zimy. W treningu pomaga mu współpraca z Hannu Lepistoe. Efekty włożonego wysiłku będziemy mogli zobaczyć już niedługo.
Asikainen po kontuzji kręgosłupa ze stycznia tego roku, kilka dni temu powrócił na skocznię. Warunkiem powołania 25-latka miała być jego dobra dyspozycja na treningach, podobna do tej z początku pucharowej rywalizacji 2014/2015. Lauri spełnił oczekiwania trenera i dostał nominację.
Powołanie Harriego Olli jest największą niespodzianką jaką zgotował fiński trener. Po szumnie zapowiadanych powrotach, forma, a raczej jej brak, charakteryzują Olliego w tym sezonie. Na sześć startów, tylko jeden zakończył się zdobyciem punktu (30. lokata w sobotę w Vikersund). 30-letni Fiń raczej nie ma co marzyć o powtórce srebrnego medalu z MŚ w Sapporo w 2007 roku.
Dopełniający kadrę Larnito i Maeaettae również nie mogą poszczycić się zbyt wysoką dyspozycją. Larinto do tej pory w klasyfikacji generalnej PŚ 2014/2015 zgromadził 35 punktów, a Maeaettae 98 i razem z Asikainenem wiodą prym w fińskich skokach.
W kadrze zabrakło Anssiego Koivuranty oraz Samiego Niemi. Obaj skoczkowie zakończyli starty w tym sezonie. Powodem jest brak formy.
- Żaden ze skoczków nie czuł się na siłach by uzyskać dyspozycję z jesieni lub początku zimy. Mam nadzieję, że będą kontynuować kariery. Decyzja o przerwaniu skakania w środku sezonu jest bardzo trudna, należy uszanować taką decyzję. Czas na analizę przyjdzie wiosną. Latem, jesienią i na początku zimy wszystko szło dobrze, a w trakcie sezonu dyspozycja zaczęła się pogarszać. - komentuje Kari Ylianttila.
W żeńskiej kadrze Finlandii zaprezentują się Julia Kykkaenen oraz Susanna Forsstroem.
Źródło: mtv.fi / iltalehti.fi
