You are currently viewing Kranjec przed powrotem do PŚ: „Ponownie cieszę się ze skoków”
Robert Kranjec (fot. Bartosz Leja)

Kranjec przed powrotem do PŚ: „Ponownie cieszę się ze skoków”

kranjec robert b leja - Kranjec przed powrotem do PŚ: "Ponownie cieszę się ze skoków"Doświadczony słoweński skoczek, Robert Kranjec, dla którego obecny sezon jest jednym z bardziej nieudanych w ostatnich latach, wciąż wierzy w powrót do lepszej dyspozycji. Pod koniec sezonu weźmie udział w konkursach PŚ w Oslo oraz Planicy. – Znalazłem się pod ścianą, trenowałem zbyt dużo. Teraz po raz kolejny cieszę się ze skoków – mówi.

 

Kranjec po całkiem niezłym początku sezonu, miejscach w najlepszej piętnastce pucharowych konkursów, z czasem spisywał się coraz gorzej, a jego forma szła w dół. Po tym, jak 32-latek nie znalazł się w słoweńskim składzie na mistrzostwa świata w Falun, wystartował tylko raz. W mistrzostwach Słowenii zajął jednak dopiero 15. lokatę, co na krajowym podwórku należy uznać za porażkę Kranjca. Od tego czasu były mistrz świata w lotach skupił się na indywidualnym szkoleniu z trenerem Jani Grilcem.

Problem nie leżał w nieodpowiednim treningu, ale w stresie, który był spowodowany konkursowymi niepowodzeniami. Kluczowym momentem były loty w Kulm [40. miejsce – przyp.red.] – przyznał Grilc po kilku treningach Kranjca na dużym i normalnym obiekcie w Planicy i dodał: – Niektóre rzeczy musimy zresetować za pomocą konkretnych ćwiczeń. Kładziemy nacisk na moc i energię, dopiero później na lot.

Sam Kranjec stwierdził, że już wcześniej powinien zrobić sobie przerwę w pucharowej rywalizacji: – Moim największym błędem było to, że po Nowym Roku nie wycofałem się ze startów, ale pojechałem z drużyną na kolejne zawody. Wtedy nie było u mnie choć jednej dobrej próby, nawet na treningach. Kiedy byłem na samym dole, myślałem tylko skokach, znalazłem się pod ścianą. Nie jestem jednak jedynym skoczkiem, któremu takie coś się stało. Każdy miewa w karierze takie poślizgi.

Po przerwie w startac, Kranjec znów zatęsknił za skokami. – W celu wyjścia z kryzysu, trenowałem nawet trzy razy dziennie. To było zbyt dużo. Kiedy ograniczyłem objętość treningów, wówczas wszystko się poprawiło, poczułem głód skakania. Teraz po raz kolejny cieszę się ze skoków – przyznaje Słoweniec.

Robert Kranjec dołączy do drużyny Gorana Janusa już podczas rywalizacji w Oslo-Holmenkollen, w planach ma także loty narciarskie na powiększonej Letalnicy w Planicy, czyli na jego ulubionej skoczni narciarskiej. Dodajmy, że najlepsza jego lokata w zawodach PŚ tej zimy to 10. miejsce w Lillehammer. Wybitny lotnik plasował się na odległych lokatach m.in. w Tauplitz i Vikersund.

 

Źródło: dnevnik.si / informacja własna

 

Dodaj komentarz