You are currently viewing Fannemel: „Loty przy wietrze wiejącym 6 m/s są możliwe”

Fannemel: „Loty przy wietrze wiejącym 6 m/s są możliwe”

 

Panujące na Letalnicy warunki sprzyjały dalekim lotom, ale mimo wszystko były bardzo loteryjne. Podmuchy w granicach 6 m/s zaniepokoiły jury konkursu, w związku z czym zadecydowano o odwołaniu drugiej serii, a rezultaty uzyskane w pierwszej części rywalizacji okazały się wiążące.

Co skoczkowie ze Skandynawii myśleli na temat decyzji włodarzy Pucharu Świata? – Myślę, że loty przy wietrze wiejącym z prędkością 6 m/s są możliwe, jednak oczywistym jest, że wiąże się to ze wzrostem ryzyka – przyznał Anders Fannemel. – Miejsce jest naprawdę piękne, jednak faktycznie podczas konkursu było trochę za dużo czekania – dodał. Na pytanie, czy wolałby rywalizować w drugiej serii, czy może jednak uznaje decyzję o jej anulowaniu za właściwą, odparł: – To nie ma znaczenia, decydują sędziowie. Jeśli zobaczę, że trener macha chorągiewką, to po prostu skaczę. Ale to jasne, że im silniejsze podmuchy, tym poziom ryzyka większy – zakończył rekordzista świata w długości skoku, który dzisiaj osiągnął 219,5 metra.

Ze swoich prób, treningowej i konkursowej, usatysfakcjonowany był Kenneth Gangnes (212,5 m): – Ze skoków jestem dość zadowolony. Cieszę się też z trzeciego miejsca, jednak trochę szkoda, że druga seria została odwołana.   

Radości nie krył też dwukrotny złoty medalista mistrzostw świata, Rune Velta (199,0 m): – Mamy dobry zespół, który zawsze osiąga dobre wyniki, a następnie je utrzymuje.

Najlepszym podopiecznym trenera Alexandra Stoeckla był dzisiaj jednak najmłodszy, 19-letni Johann Andre Forfang (209,5 m - nieoficjalnie 6. miejsce indywidualnie).

Dodajmy, Norwegowie wciąż mają szansę na wyprzedzenie Niemców, którzy liderują w klasyfikacji generalnej Pucharu Narodów. Skoczkowie z kraju Wikingów tracą do naszych zachodnich sąsiadów 96 punktów.

 

 

źródło: vg.no / fis-ski.com

 

Dodaj komentarz