Inauguracja sezonu letniego w słoweńskim Kranju była dla polskiej kadry B bardzo zadowalająca. Poza dwoma zwycięstwami Dawida Kubackiego trener Maciej Maciusiak zwrócił uwagę na wysoki poziom całej reprezentacji. – Pokazaliśmy, że na tym etapie sezonu jesteśmy wyrównaną i mocną grupą – powiedział.
Kubacki w Słowenii zaliczył dublet, dzięki czemu jest zdecydowanym liderem całego cyklu. W konkursowych zmaganiach z dobrej strony pokazała się generalnie cała siódemka (Kubacki, Kot, Kantyka, Kłusek, Stękała, Hula, Biegun).
– Dzisiejszy występ Dawida był bardzo podobny do tego w dniu poprzednim. Chciałbym jednak ocenić i pochwalić nie tylko jego, ale całą grupę. Udało nam się przełożyć to, co było widać na treningach na zawody i o to właśnie chodzi. Pokazaliśmy, że na tym etapie sezonu jesteśmy wyrównaną i mocną ekipą – stwierdził Maciusiak, a zapytany o współpracę Kubackiego z psychologiem, powiedział: – Myślę, że to też zaczyna przynosić efekt. Zawodnicy nie mają z góry narzuconego psychologa, tylko każdy może współpracować z kim chce.
Biorąc pod uwagę nieoficjalną klasyfikację narodów, Polaków w Letnim Pucharze Kontynentalnym wyprzedzają tylko Słoweńcy. Jak inne ekipy ocenia sam szkoleniowiec? – Raczej nikt nas nie zaskoczył. Wiedzieliśmy, że Słoweńcy będą najmocniejsi – skaczą dobrze i dodatkowo byli u siebie. Trenowaliśmy z nimi na obozie w Planicy i widzieliśmy kto jak się prezentuje, także niczego się nie obawialiśmy.
Nowością w międzynarodowej rywalizacji były wzmożone kontrole sprzętu zarówno przed, jak i po skoku. – Przepisy się pozmieniały i pojawiło się trochę problemów z kombinezonami, ale do tego musimy się przyzwyczaić. Myślę jednak, że to jest krok w dobrą stronę FISu. Muszą być konsekwencje w każdych zawodach i wtedy przyniesie to zamierzony efekt, bo jeśli w następnych konkursach odpuszczą i nie będzie takiej kontroli, to nic z tego nie będzie. Mamy jednak zapewnienie, że tak będzie już we wszystkich zawodach, więc każdy się musi dopasować i tej manipulacji na górze już jest naprawdę mało.
Maciusiak zapytany o plany kadry B na najbliższe tygodnie powiedział: – Przerwy startowej już za bardzo nie ma. Do konkursów w Polsce trenujemy na naszych obiektach. Pod koniec tygodnia, od czwartku do soboty jesteśmy w Wiśle. W kolejnym tygodniu mamy tam Mistrzostwa Polski [18 lipca, sobota]. Miejsce na krótki odpoczynek będzie po konkursach Letniego Pucharu Kontynentalnego w Wiśle [8-9 sierpnia].
Pełny program letnich Mistrzostw Polski jest dostępny TUTAJ >>
rozmawiał Bartosz Leja