Konrad Janota reprezentujący klub SS-R LZS Sokół Szczyrk w piątkowych zawodach VII Memoriału Olimpijczyków zajął 8. lokatę rywalizując m.in. z reprezentantami kadr narodowych. – Nie spodziewałem się, że jestem w stanie być w czołówce zawodów, w których skakała polska czołówka – przyznał 20-letni zawodnik.
Konrad Janota skacząc 97,5 i 100 metrów uplasował się na 8. miejscu w mocno obsadzonym Memoriale Olimpijczyków w Szczyrku. – Na pewno jest to dla mnie zaskoczenie, tym bardziej, że ostatnio w treningach skakałem raczej słabo. Nie spodziewałem się, że jestem w stanie być w czołowej dziesiątce zawodów, w których skakała polska czołówka – powiedział po konkursie i dodał: – Jestem zadowolony z moich skoków. Warunki były dość różne, szczególnie w pierwszej serii, w drugiej było już bardziej sprawiedliwie. Nie skupiałem się jednak na warunkach, tylko na swoich skokach.
Zapytany o to, czy możliwa jest rywalizacja z polskimi kadrowiczami, Janota odparł: – Poziom w polskich skokach jest bardzo wysoki i żeby rywalizować z kadrowiczami, trzeba się naprawdę postarać.
Warto zaznaczyć, że skoczek SS-R LZS Sokół Szczyrk do sezonu przygotowuje się poza kadrami narodowymi. – Nie wiem jakie dokładnie treningi ma kadra i na ile różnią się od naszych. Napewno zawodnicy spoza kadr mają ciężej, ponieważ nie mają tyle zgrupowań, gdzie można spokojnie potrenować. Dużo treningów muszę sobie robić sam, bez trenera i to też nie jest na moją korzyść.
Zapytany o sportowe plany na najbliższy czas, Janota powiedział: – Teraz mamy ciężkie treningi, szczególnie siłowe i dlatego skacze mi się czasami w kratkę. Trener Rafał Śliż daje nam wycisk, ale to dobrze. Konkretnych celów na to lato nie mam, chcę po prostu oddawać jak najlepsze skoki.
informacja własna