Tuż po zakończeniu sezonu 2014/2015 wielu norweskich skoczków postanowiło zakończyć sportową karierę. Teraz, na progu nowego sezonu letniego, do tego grona dołączył Vegard Swensen. Reprezentant norweskiego Asker Skiklubb ma teraz w planach zostanie pilotem samolotów i jak twierdzi, pomogą mu w tym doświadczenia ze skoczni.
– Mam zostać zawodowym pilotem po trzyletniej edukacji. To była oferta, której nie mogłem odrzucić – przyznał Swensen w rozmowie z portalem Budstikka.no.
– Od kilku lat myślałem, że muszę coś robić po zakończeniu sportowej kariery. Nie każdy dostaje dużo po tym, jak przestaje być sportowcem. Byłem całkiem dobrym skoczkiem narciarskim, ale nie wzbiłem się do poziomu, na którym chciałem być – ocenił 28-letni Norweg, który w 2011 roku otworzył przebudowany obiekt Vikersundbakken – Nie chcę, aby to uczucie odeszło, ale dla mnie to najlepszy sposób na zmianę życiowego kierunku.
– Myślałem, że szansa na zostanie pilotem samolotu ominęła mnie wiele lat temu. To było moje marzenie – przyznał Norweg, jednak, jak się okazuje, jest już o krok od zajęcia sie lotami komercyjnymi, podobnie jak jego ojciec. – Przeszedłem testy psychologiczne i naukowe w języku angielskim, dotyczące matematyki i fizyki.
Jak twierdzi Swensen, lata spędzone na skoczni zaprocentują w nowym zawodzie. – W skokach narciarskich należy prezentować się na wysokim poziomie w stresujących sytuacjach. Współpraca z trenerami, kolegami z drużyny, sponsorami sprawiła, że nauczyłem się współpracować z ludźmi w każdym wieku. Teraz moje ciało sportowca zaczyna się starzeć i to sprawia, że nie ma się już takich szans, jakie miało się, będąc młodszym.
Już w sierpniu w Tromsø Norweg rozpocznie roczne szkolenie teoretyczne, a kolejne dwa lata poświęci na praktykę, będąc pilotem w Bardufoss.
Przypomnijmy, że na przestrzeni swojej kariery Vegard Swensen czterokrotnie wywalczył trzecie miejsca w zawodach Pucharu Kontynentalnego. Punkty Pucharu Świata zdobył tylko raz, plasując się na 22. lokacie w Lillehammer w 2012 r. W tym roku jako przedskoczek podczas zawodów PŚ w Vikersund poszybował na 219. metr, co jest jego rekordem życiowym.
źródło: budstikka.no
