You are currently viewing Jan Ziobro dla SkokiPolska.pl: „Czasami oglądam skoki z Engelbergu”

Jan Ziobro dla SkokiPolska.pl: „Czasami oglądam skoki z Engelbergu”

10929970 676763225765319 7511420844351899933 n - Jan Ziobro dla SkokiPolska.pl: "Czasami oglądam skoki z Engelbergu"Pierwszym polskim skoczkiem narciarskim, który tej zimy zdołał wskoczyć na podium zawodów FIS, był Jan Ziobro. 25-letni reprezentant kadry B uplasował się na trzecim miejscu w piątkowym konkursie Pucharu Kontynentalnego w Vikersund. W kolejnych dniach potwierdzał solidną dyspozycję. Czy zobaczymy go w Pucharze Świata w Engelbergu?

 

Pomimo bardzo wysokiej formy prezentowanej przez Polaków w Pucharze Świata to właśnie w cyklu Pucharu Kontynentalnego doczekaliśmy się pierwszego miejsca na podium, które wywalczył nasz reprezentant. W piątek Jan Ziobro, skacząc na Vikersundbakken (HS-117) 111,5 oraz 115 metrów, zajął trzecie miejsce, ustępując tylko Cene Prevcowi ze Słowenii i Tomowi Hilde z Norwegii. W kolejnych konkursowych dniach zawodnik ze Spytkowic zajmował 10. i 8. miejsce.

Hilde.Tom Prevc.Cene Ziobro.Jan PK.Vikersund.2016 podium fot.Vikersund Hilde.Gronhovd 300x200 - Jan Ziobro dla SkokiPolska.pl: "Czasami oglądam skoki z Engelbergu"
Jan Ziobro na podium w Vikersund (z prawej), obok Tom Hilde i Cene Prevc (fot. Vikersund / Hilde Gronhovd)

– Pierwsze konkursy za nami. Wiadomo, że chciałoby się więcej, można zaliczyć pewne rzeczy na plus inne na minus. Odnośnie podium – nigdy nie można być niczego pewnym, ale swoje trzeba wiedzieć – skomentował ambitnie i dodał: – Zawsze można zrobić coś jeszcze lepiej, to jest urok skoków.

Przy bardzo solidnych skokach, które Ziobro prezentował już w sezonie letnim, zastanawiać mogła jego absencja w składzie na Puchar Świata. – Zacząłem sezon od Pucharu Kontynentalnego, jednak nie była to moja decyzja. Czy jest to jeden z etapów? Tego nie wiem. Takie pytania trzeba byłoby zadać trenerom, którzy czuwają na etapami moich startów i przygotowań – powiedział sam zainteresowany.

Ziobro we współpracy ze swoim aktualnym szkoleniowcem kadrowym, Robertem Mateją, także upatruje sporo pozytywów. – Cały czas trenuję z Robertem. To świetny trener z bardzo dobra wiedzą. Sam był kiedyś zawodnikiem na dobrym poziomie, wie, co czuje skoczek, stąd jego cenne porady. Stefan Horngacher też był dobrym zawodnikiem i też jest dobrym trenerem. A ktoś kto skakał słabo i reprezentował poziom „podwórkowy”, a jest trenerem, nie ma żadnego pojęcia, co czuje zawodnik w momencie dobrych prób, wiec cóż może doradzić? Taka osoba to tylko obserwator – ocenił zawodnik zakopiańskiego WKS-u.

Szóstego zawodnika klasyfikacji generalnej PK 2016/2017 zapytaliśmy także o ocenę dyspozycji braci Prevc – wszak jeden z nich, Cene, w Vikersund dwukrotnie wygrał, a raz uplasował się na drugiej pozycji i jest liderem całego cyklu. – Na pewno są dobrzy i to trzeba im przyznać. Jednak zima i starty dopiero się zaczęły i nikt tanio skóry nie będzie chciał sprzedać. Jest wiele nacji, które walczą miedzy sobą, i wielu wybitnych zawodników, którzy będą chcieli zaznaczyć swoją obecność w światowej czołówce – zauważył Ziobro.

Ziobro Jan B.Leja 300x200 - Jan Ziobro dla SkokiPolska.pl: "Czasami oglądam skoki z Engelbergu"
Jan Ziobro (fot. Bartosz Leja)

Już za tydzień zmagania w ramach Pucharu Kontynentalnego przeniosą się do fińskiej Ruki. Zawody Pucharu Świata w tym samym czasie zostaną jednak rozegrane w szwajcarskim Engelbergu, w którym w 2013 roku Ziobro odniósł jedyny jak dotąd triumf w zawodach najwyższej rangi. – Z pewnością był to wtedy dla mnie dobry weekend, same pozytywy. Czasami do niego wracam i oglądam tamte skoki z Engelbergu – przyznał. Czy podopieczny Roberta Matei dostanie szansę na pierwszy pucharowy występ tej zimy? – Myślę, że trener Horngacher wie o mnie dużo i nie jest w mojej gestii, ażeby mu doradzać – zakończył, informując nas jednocześnie, że w czasie najbliższego weekendu w planach ma jednak udział w konkursach Pucharu Kontynentalnego w Kuusamo. W Engelbergu zatem najprawdopodobniej się nie pojawi.

 

 

Decyzja o polskim składzie na PŚ na przebudowanej Gross-Titlis-Schanze (HS-140) zapadnie najprawdopodobniej po treningach biało-czerwonych w Wiśle już na początku tygodnia. Początkowo można było przypuszczać, że kandydatami do opuszczenia zmagań najwyższej rangi są Klemens Murańka i Aleksander Zniszczoł. Być może jednak austriacki szkoleniowiec pierwszych roszad w składzie dokona dopiero przed Turniejem Czterech Skoczni.

 

rozmawiał Bartosz Leja

 

Ten post ma 2 komentarzy

Skomentuj Bartosz Leja Anuluj pisanie odpowiedzi