MP Zakopane: Żyła ze złotem, dalekie skoki w finale konkursu! (FOTORELACJA)

Sporo emocji dostarczyła nam finałowa rozgrywka w konkursie o mistrzostwo Polski na Wielkiej Krokwi im. Stanisława Marusarza w Zakopanem (K-120 / HS-134). Najmocniejsi zawodnicy nareszcie poszybowali poza granicę wielkości skoczni – ostatecznie po złoto sięgnął liderujący na półmetku zmagań Piotr Żyła. Aż 139 metrów skoczył Maciej Kot.

W pierwszej serii zarówno warunki (zmienny wiatr, zazwyczaj z tyłu skoczni), jak i dość niska platforma najazdowa (nr 16) nie pozwoliły na uzyskiwanie odległości zbliżonych do wielkości obiektu. Prowadzenie po skoku na 127,5 metra wywalczył Piotr Żyła, drugi był najbardziej doświadczony z biało-czerwonych, Stefan Hula (126,5 m), a trzecią lokatę zajmował Dawid Kubacki (124,0 m). Dopiero szóste miejsce po niezbyt udanej próbie zajmował faworyt zmagań, znakomicie spisujący się w Pucharze Świata Maciej Kot (120,0 m).

W finałowej rundzie zawodnicy mogli skorzystać zarówno z wyższego najazdu (nr 17), jak i z nieco lepszych warunków wietrznych. Dzięki temu obejrzeliśmy znaczne dłuższe skoki. Jako pierwszy sygnał do zaatakowania linii HS (Hill Size) dał Maciej Kot, który poszybował aż 139 metrów (lądując telemarkiem), uzyskując tym samym najlepszą odległość na w połowie zmodernizowanej Wielkiej Krokwi. Dzięki tej próbie rozgrywający życiowy sezon 25-latek zdołał wskoczyć na trzecią pozycję i zgarnąć brązowy medal mistrzostw Polski. Udany atak z trzeciej na drugą lokatę wykonał także Dawid Kubacki, który lecąc na 138. metr zdołał wywalczyć srebrny krążek. Napór ze strony kolegów z drużyny oraz presję wytrzymał jednak kolejny zawodnik kadry A, Piotr Żyła – 29-letni Wiślanin w bardzo dobrym stylu osiągnął 135,5 metra i po raz drugi w karierze zdobył tytuł mistrza Polski. Poprzednio na najwyższym stopniu podium uplasował się przed dwoma laty w Wiśle.

Tuż za podium wylądował najlepszy z podopieczny trenera Roberta Matei z kadry B, Jan Ziobro (122,5 / 136,0 m), który ostatnimi czasy prezentuje wyraźnie zwyżkową formę i udowadnia, że powołanie na 65. Turniej Czterech Skoczni nie był przypadkiem. Drugiej lokaty zajmowanej na półmetku zmagań nie zdołał utrzymać Stefan Hula (126,5 / 128,0 m) – skoczek ze Szczyrku musiał się zadowolić piątym miejscem. Czołową szóstkę uzupełnił Klemens Murańka (125,5 / 127,0 m).

W najlepszej dziesiątce zmieścili się ponadto dwaj skoczkowie kadry B (Przemysław Kantyka, Bartłomiej Kłusek), a także dwaj zawodnicy trenujący poza grupami szkoleniowymi Polskiego Związku Narciarskiego (Stanisław Biela, Krzysztof Leja).

Skrócone wyniki konkursu:

Wyniki pierwszej serii >>>

Fotorelacja:

informacja własna