PŚ Pań PyeongChang: Ito wygrywa, Takanashi zapewnia sobie Kryształową Kulę!

Scenariusz dzisiejszego konkursu Pucharu Świata kobiet w koreańskim PyeongChang mógł się wydawać bliźniaczo podobny do wielu innych tej zimy. Podczas gdy w treningach brylowała Yuki Ito, po pierwszej serii zawodów na wyraźnym prowadzeniu znajdowała się Sara Takanashi. Ostatecznie jednak to pierwsza z Japonek mogła się cieszyć z wygranej.

Seria próbna, podobnie jak wcześniejsze trzy serie treningowe na normalnym obiekcie HS-109 południowokoreańskim PyeongChang padła łupem Yuki Ito, która startując z 27. belki skoczyła na 110. metr ustanawiając tym samym nieoficjalny żeński rekord obiektu. Na drugiej pozycji z ponad 10-punktową stratą do koleżanki z drużyny uplasowała się Sara Takanashi (96,0 m / 22. belka), a czołową trójkę uzupełniła Norweżka Maren Lundby (97,5 m / 22. belka).

Pełne wyniki serii próbnej >>>

Pierwsza seria konkursowa przyniosła jednak najlepszy skok własnie ze strony Sary Takanashi, która osiągając 97,5 metra z 27. platformy najazdowej wypracowała sobie kilkupunktową przewagę nad rywalkami. Druga była Ito (96,0 m / 27. belka), a trzecie miejsce z nowym oficjalnym rekordem obiektu (103,5 m) zajmowała niespodziewanie reprezentantka Niemiec, Ramona Straub.

Pełne wyniki pierwszej serii >>>

Runda finałowa przyniosła jednak spore przetasowania w ścisłej czołówce. Po bardzo dobrym skoku na 101,5 metra na prowadzenie tuż przed końcem zmagań wyszła Yuki Ito i nie oddała go nawet po skoku Takanashi (94,0 m). Tym samym niespełna 23-letnia Japonka zapisała na swoim koncie czwarty pucharowy triumf tej zimy i zarazem w całej dotychczasowej karierze. Takanashi zakończyła rywalizację na drugiej pozycji, dzięki czemu uzyskała wystarczającą przewagę nad konkurentkami w klasyfikacji generalne PŚ i zapewniła sobie czwartą w karierze Kryształową Kulę. Pod tym względem zrównała się z takimi narciarskimi legendami jak Matti Nykaenen i Adam Małysz. Konkursowe podium uzupełniła dziś Słowenka Ema Klinec (100,0 / 96,0 m).

Czwartą pozycją musiała zadowolić się Norweżka Maren Lundby (90,0 / 99,0 m), a na piąte miejsce spadła rekordzista skoczni, Ramona Straub, która w finale skoczyła 93 metry. Mimo tego jest to najlepszy występ Niemki w zawodach PŚ od stycznia 2014 roku. W czołowej szóstce zameldowała się ponadto kolejna skoczkini z Kraju Kwitnącej Wiśni, Yuka Seto (96,0 / 94,5 m).

Jedyna z reprezentantek gospodarzy, Guy-Lim Park, zamknęła finałową trzydziestkę stawki. Za nieprzepisowy sprzęt zdyskwalifikowana została reprezentantka Kanady, Abigail Strate. Na starcie pojawiły się łącznie 32 skoczkinie, które rywalizowały z trzech różnych długości najazdu.

Na czele klasyfikacji generalnej żeńskiego PŚ 2016/2017 znajduje się Sara Takanashi (1275 pkt), która jak już zostało wspomniane, na dwa konkursu przed zakończeniem sezonu ma wystarczająco dużą przewagę nad rywalkami, aby być pewną końcowego triumfu. Na drugie miejsce wskoczyła Yuki Ito (1028 pkt), a trzecia jest Maren Lundby (989 pkt). To własnie Japonka i Norweżka rozstrzygną między sobą losy drugiego i trzeciego stopnia podium. Zdecydowane prowadzenie w Pucharze Narodów mają Japonki (2890 pkt) przed Niemkami (2425 pkt) i Austriaczkami (1574 pkt).

Pełna indywidualna klasyfikacja generalna >>>
Puchar Narodów >>>

Kolejny konkurs PŚ Pań w koreańskim PyeongChang już jutro.

Końcowe wyniki konkursu:

Pełne wyniki >>>

informacja własna