Trenerzy męskiej i żeńskiej reprezentacji Norwegii ogłosili składy swoich ekip na zbliżające się mistrzostwa świata w Lahti. Na mocy ich decyzji, do Finlandii pojedzie sześciu skoczków i trzy skoczkinie, na czele z Danielem-Andre Tande i Maren Lundby. Szansę otrzymał Johann Andre Forfang, który w tym sezonie spisuje się poniżej oczekiwań.
Powołani przez Alexandra Stoeckla skoczkowie to: Daniel-Andre Tande, Robert Johansson, Andreas Stjernen, Anders Fannemel, Johann Andre Forfang i Tom Hilde. Dla niektórych zaskoczeniem może być pojawienie się w składzie niewidocznego przez ostatnie tygodnie w międzynarodowych zawodach Johanna Andre Forfanga. Piąty zawodnik Pucharu Świata 2015/16 w tym sezonie nie liczy się w rywalizacji na najwyższym szczeblu - 21-latek udane występy notował przede wszystkim w Pucharze Kontynentalnym. Warto też zwrócić uwagę na powołanie Toma Hilde, dla którego MŚ w Lahti będą pierwszą imprezą rangi mistrzowskiej od 2013 roku.
Trener Stoeckl stwierdził, że nie może się doczekać mistrzostw i zapowiedział walkę jego skoczków o medale. Wyjaśnił też, że decyzję o składzie ekipy podjął częściowo na bazie treningów poprowadzonych przez jego asystentów. - Połowa reprezentacji, która nie pojechała do Azji, trenowała w Norwegii. Dostałem jasny sygnał od trenerów Andreasa Vilberga, Roya Myrdala i Magnusa Breviga, którzy zawodnicy są w najlepszej formie - stwierdził główny szkoleniowiec Norwegów.
W rywalizacji kobiet wezmą udział trzy zawodniczki trenera Christiana Meyera: Maren Lundby, Anniken Mork i Silje Opseth. O ile Lundby będzie jedną z kandydatek do medalu, o tyle Mork i Opseth, łagodnie mówiąc, nie są zaliczane do faworytek.
źródło: skiforbundet.no