You are currently viewing Schuster: „Najbliższe miesiące będą niełatwe dla Freunda i drużyny”
Werner Schuster (fot. Julia Piątkowska)

Schuster: „Najbliższe miesiące będą niełatwe dla Freunda i drużyny”

Schuster Werner World.Cup .Klingenthal.2015 fot.Julia .Piatkowska - Schuster: "Najbliższe miesiące będą niełatwe dla Freunda i drużyny"

Niemiecką kadrę od początku lata trapią problemy zdrowotne: najpierw podczas LGP w Wiśle kontuzji rzepki nabawił się Wellinger, następnie kolejnego zerwania więzadła krzyżowego przedniego doznał Freund, zaś w połowie sierpnia Wank poinformował o bólach pleców. Schuster ma trudny orzech do zgryzienia w kontekście nadchodzących IO w Korei.

 

Przed selekcjonerem ekipy Niemiec stoi niełatwe zadanie obsadzenia kolejnych konkursów FIS Grand Prix oraz przygotowania swoich podopiecznych do zimowych zmagań, które zostaną zainaugurowane 18 listopada w Wiśle. Sytuację tę pogarsza fakt, że sezon olimpijski zbliża się wielkimi krokami, a w drużynie prowadzonej przez Schustera brakuje pewnego pretendenta do medalu. Takim mógłby być z dużą dozą prawdopodobieństwa doświadczony Severin Freund, gdyby kolejna w ciągu sześciu miesięcy kontuzja nie przekreśliła jego szans na udział w igrzyskach w PyeongChang.

Mistrz świata z Falun z 2015 r. wrócił na skocznię po kontuzji kolana wiosną tego roku, jednak niedługo cieszył się pełnym zdrowiem. Już podczas pierwszych po długotrwałej przerwie prób na obiekcie w Oberstdorfie podczas lądowania zawodnik doznał uszkodzenia więzadła krzyżowego przedniego w prawym kolanie. Uraz wyeliminował 22-krotnego zwycięzcę zawodów Pucharu Świata z udziału w koreańskiej imprezie. Przypomnijmy, że była to już druga tego typu kontuzja Freunda w obrębie prawego kolana w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Nie tylko dla samego skoczka z Bawarii oznacza to kolejną długotrwałą absencję, również niemiecka kadra narodowa będzie musiała poradzić sobie drugi sezon z rzędu bez jego wsparcia.

Głos w sprawie problemów zdrowotnych swojego najbardziej utytułowanego podopiecznego zabrał szkoleniowiec niemieckiej drużyny, Werner Schuster.  To była trudna wiadomość dla wszystkich. Kilka osób z kadry na własne oczy widziało jak Severin doznaje kontuzji. Oczywiście, są gorsze rzeczy w życiu, ale takie wydarzenie to zawsze osobista tragedia. Najbliższe miesiące będą niełatwe i dla Severina i dla całego zespołu. Konieczne jest wsparcie całego sztabu trenerskiego przy jego powrocie do zdrowia – powiedział pochodzący z Austrii selekcjoner. 

Po ostatniej kontuzji Niemca pojawiły się opinie, że powodem ponownego urazu mógł być zbyt szybki powrót na skocznię. Schuster stwierdził jednak, że nie wierzy, że miało to znaczący wpływ na obecny stan jego podopiecznego. – Pracował z zespołem trenerów i sztabem medycznym, a jego rehabilitacja szła naprawdę bardzo dobrze, była w pełni profesjonalna. Sam zawodnik był w dobrej kondycji fizycznej i chirurg, lekarz zespołu oraz terapeuta zgodnie stwierdzili, że jest gotowy do powrotu – dodał trener naszych zachodnich sąsiadów.

Zerwanie więzadła przedniego krzyżowego to poważna kontuzja, która nie raz wyklucza powrót do zawodowego uprawiania sportu. Schuster zaznaczył jednak, że nie jest to nierealne i za przykład podał piłkarza Samiego Khedirę. Sportowiec w listopadzie 2013 roku doznał urazu więzadła krzyżowego, zaś już sześć miesięcy później triumfował wraz z Realem Madryt w Lidze Mistrzów, a po niecałych ośmiu miesiącach zdobył tytuł mistrza świata z reprezentacją Niemiec. – W skokach narciarskich nie ma półśrodków, nie można niczego robić po omacku. Zawsze istnieje jakieś ryzyko niepowodzenia – podsumował temat Werner Schuster.

Severin Freund jest dobrej myśli  i już zapowiada swój udział w Mistrzostwach Świata w narciarstwie klasycznym w Seefled w 2019 r. Z drugiej strony zdaje sobie sprawę, że czeka go intensywna i ciężka praca, by powrócić do pełni zdrowia. Zawodnik klubu WSV DJK Rastbüchl poinformował swoich fanów za pośrednictwem Facebooka, że rozpoczął już rehabilitację. – Fizjoterapia idzie w dobrą stronę i mam nadzieję, że wkrótce będę mógł odłożyć kule i stanąć na własnych nogach – zakończył optymistycznie zdobywca Kryształowej Kuli w sezonie 2014/2015.

 

Źródło: skispringen.com

Dodaj komentarz