Po informacjach o rozterkach Andreasa Stjernena dotyczących sportowej przyszłości, z Norwegii docierają do nas kolejne informacje dotyczące jednego z najbardziej doświadczonych skoczków z Kraju Wikingów. Tom Hilde mający w swoim dorobku podia Turnieju Czterech Skoczni tuż po nadchodzącym norweskim Raw Air zakończy karierę!
30-letni Tom Hilde znalazł się w składzie norweskiej kadry na nadchodzące konkursy turnieju Raw Air rozgrywane w ramach cyklu Pucharu Świata. Doświadczony skoczek mający w swoim dorobku trzy zwycięstwa w zawodach najwyższej rangi ma zapewniony start w tzw. grupie krajowej, która zostanie wystawiona w Oslo oraz Lillehammer. Jego start w kolejnych dniach rywalizacji w Trondheim oraz Vikersund będzie uzależniony od prezentowanego sportowego poziomu. Hilde, który ostatnie kilka sezonów spędzał zazwyczaj w „drugoligowym” cyklu Pucharu Kontynentalnego liczy się z tym, że już w miejscu swojego zamieszkania, czyli w Lillehammer, zakończy swoją narciarską karierę.
– Byłem skoczkiem wystarczająco długo. Minęło 12 lat od mojego pierwszego pucharowego startu w Lillehammer. Ta decyzja nie była trudna, po prostu czuję, że już wystarczy. Spędziłem wystarczającą liczbę godzin na treningu i podróżach. Czuję się kompletnym zawodnikiem – powiedział zawodnik norweskiej kadry B cytowany przez portal aftenposten.no.
Hilde, który w przeszłości dwukrotnie stawał na trzecim stopniu podium w końcowej klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni (w sezonach 2010/2011 oraz 2012/2013), swoją udaną przygodę z zawodowym narciarstwem zakończy na ojczystej ziemi. Sam przyznaje, że chciałby powalczyć w całym wymagającym norweskim tournée, jednak zdaje sobie sprawę z wyższego sportowego poziomu młodszych rodaków. – Jeśli dostanę szansę, wezmę udział nawet w finale turnieju w Vikersund, jednak patrząc na statystyki i moje zimowe osiągnięcia, można przypuszczać, że koniec moich startów nastąpi w Lillehammer. Jestem gotowy, aby podziękować, pokłonić się publiczności i się wycofać – zapewnił.
źródło: aftenposten.no
