You are currently viewing Michal Dolezal: „Wiem, że to głęboka woda, ale jestem gotowy”
Michal Dolezal (fot. Bartosz Leja)

Michal Dolezal: „Wiem, że to głęboka woda, ale jestem gotowy”

Czech Michal Dolezal będzie nowym trenerem polskiej kadry A, zastępując na tym stanowisku Austriaka Stefana Horngachera. 41-latek z Jablonca nad Nysą, który do tej pory w biało-czerwonej kadrze pełnił funkcję trenera technicznego i zajmował się kwestiami sprzętowymi, stanie przed niełatwym zadaniem poprowadzenia jednej z najlepszych ekip świata. – Nie myślałem, że to będzie tak szybko, jednak myślę, że jestem gotowy – komentował w Planicy.

 

To o czym spekulowało się od dłuższego czasu, dzisiaj zostało potwierdzone przez Polski Związek Narciarski. Trener Stefan Horngachera zakończył współpracę z biało-czerwonymi, a jego następcą został faworyt w wyścigu o pozycję szkoleniowca kadry A, Michal Dolezal. Czech był asystentem Austriaka praktycznie od samego początku jego przygody z polskimi skoczkami. Doskonale zna więc realia panujące w kadrze, a także metody szkoleniowe Horngachera, dzięki którym nasi reprezentanci sięgali po zwycięstwa, medale i miejsca na podium.

Nie myślałem, że to będzie tak szybko, jednak myślę, że jestem gotowy. Wiem jaki mamy zespół, jaki mamy sztab szkoleniowy, jakich skoczków. Wiem, że to jest głęboka woda, ale można zrobić jeszcze więcej jeśli chodzi o polskie skoki narciarskie – komentował po finałowych zawodach Pucharu Świata w Planicy.

Opcja, na którą postawił PZN jest więc kontynuacją systemu, który od trzech lat w polskich skokach wprowadzał Stefan Horngacher. Michal Dolezal potwierdził, że w biało-czerwonej ekipie nie zajdą wielkie zmiany. – Mam już pomysły. Sztab szkoleniowy zostaje jednak taki jak był, musimy tylko dobrać jednego asystenta. Stefan prowadził tę kadrę bardzo konsekwentnie, wiem w jaki sposób pracował. Ja trenerem w polskiej kadrze jestem już trzy lata, przez ten czas Stefan nas dużo nauczył. Praca trenera to nie tylko kadra A, ale myślenie o całym systemie – powiedział Czech.

Zapytany o kształt reprezentacji Polski na przyszły sezon 2019/2020, nowy szkoleniowiec odparł: – Nie patrzę na to, że mamy najstarszą kadrę A. Trenowałem już starszych zawodników. Zresztą drzwi do kadry A na pewno nie są zamknięte. Już w następnym tygodniu będziemy ustalać pomysły i wracamy do treningów. Kontynuujemy to, co było rok temu.

Dolezal potwierdził też, że nadal mieszkać będzie w Czechach, jednak znacznie częściej odwiedzał będzie Polskę w związku z treningami i zgrupowaniami. W taki sam sposób polską kadrę prowadził Stefan Horngacher, który dojeżdżał do swoich podopiecznych z Niemiec, a podczas jego nieobecności istotną rolę pełnili jego asystenci, w tym Grzegorz Sobczyk i Zbigniew Klimowski.

 

korespondencja z Planicy,
Bartosz Leja

 

Dodaj komentarz