Dobra postawa Anttiego Aalto w poprzednim sezonie dała nadzieję na powrót fińskich skoków do czołówki. Zima nie zaczęła się jednak łatwo. Na ostatniej prostej przygotowań Fin doznał kontuzji i pierwszy start musiał odłożyć do zawodów w Ruce.
SkokiPolska: Ostatnie kilka tygodni zmagałeś się z urazem. Jak czujesz się dzisiaj?
– Z powodu kontuzji nie pojechałem na zawody do Wisły. Ten czas przeznaczyłem na spokojny trening, koncentrowałem się na powrocie do sił, aby móc wystartować w Ruce. Na szczęście problem z kostką to już przeszłość, czuję się dobrze i nie odczuwam bólu.
SkokiPolska: Kiedy oddałeś pierwsze skoki na śniegu?
– W zeszłym tygodniu skakałem w Rovaniemi. Wygrałem tam Mistrzostwa Finlandii, ale dla mnie ważniejsze niż tytuł jest to, że pokazałem naprawdę solidne skoki. Cieszę się, że to uczucie towarzyszy mi również tutaj. Liczę na udane konkursy w Finlandii. [Antti Aalto w kwalifikacjach oddał skok na 129.0 m i zajął 21. miejsce będąc najlepszym reprezentantem gospodarzy - przyp. red.].
SkokiPolska: Jakie to uczucie powrócić do Pucharu Świata?
- Po nieobecności na inauguracji w Wiśle jestem bardzo zadowolony, że mogę założyć plastron startowy i wrócić do gry. Wspaniale znów spotkać innych zawodników i stanąć do rywalizacji, tym bardziej, że pierwsze międzynarodowe zawody przypadają w moim kraju.
SkokiPolska: Ruka słynie z nieprzewidywalnych warunków. To dla Ciebie duże utrudnienie?
- To prawda, że pogoda na tutejszej skoczni potrafi być kapryśna i sprawiać nam pewne trudności, ale nie chcę się na tym skupiać. Dla mnie najważniejsze są moje skoki. Chcę krok po kroku wrócić do rytmu startowego.
SkokiPolska: W zeszłym sezonie wyrosłeś na lidera kadry pokazując kilka naprawdę świetnych skoków. To znak, że fińskie skoki się odradzają?
- Mam nadzieję, że idziemy w dobrym kierunku i niedługo będziemy częściej pojawiać się na wyższych miejscach w Pucharze Świata. Moi koledzy z drużyny również zrobili spory postęp względem poprzednich lat. To sprawia, że patrzę w przyszłość z optymizmem. Jeśli chodzi o kolejne pokolenia to ciężko wymienić mi konkretne nazwiska, ale na pewno mamy grupę młodych skoczków, którzy dołączą do reprezentacji i będą stanowić o jej sile w kolejnych sezonach.
SkokiPolska: Co będzie dla Ciebie najważniejszym punktem tej zimy?
- Nie będę oryginalny, moim głównym celem na ten sezon są Mistrzostwa Świata w Lotach w Planicy. Chciałbym jednak skupić się na Pucharze Świata i potraktować wszystkie zawody priorytetowo. Dobre wyniki w poszczególnych konkursach będą dla mnie znakiem, że praca, którą wykonuję, przynosi zamierzone efekty.
Rozmawiała: Martyna Ostrowska