You are currently viewing Seifriedsberger i Voros podzieliły los Leyhe. Poważne kontuzje Austriaczki i Węgierki
Jacqueline Seifriedsberger (fot. Julia Piątkowska)

Seifriedsberger i Voros podzieliły los Leyhe. Poważne kontuzje Austriaczki i Węgierki

Kontuzje w skokach narciarskich nie ominęły w zakończonym niedawno sezonie zarówno pań, jak i panów. Jest to nasilające się zjawisko w ostatnim czasie, a boleśnie przekonał się o tym Stephan Leyhe, czy skoczkinie narciarskie Jacqueline Seifriedsberger i Virag Voros.

 

Jacqueline Seifriedsberger fot.FrederikClasenLOT 300x200 - Seifriedsberger i Voros podzieliły los Leyhe. Poważne kontuzje Austriaczki i Węgierki
Jacqueline Seifriedsberger (fot. Frederik Clasen)

Urazy czy poważne kontuzje nie są niczym nowym w skokach narciarskich. Wielu zawodników na przestrzeni lat z tego właśnie powodu musiało przedwcześnie zakończyć kariery. Niektóre z nich zostały w brutalny sposób przerwane, a skoczkowie którzy byli uważani za wielkie talenty, nie udowodnili już w późniejszych latach swojej klasy sportowej. Nieraz zawodnicy byli poddawani długim i żmudnym okresom rekonwalescencji, lecz i to nie umożliwiło powrotu do pełnej dyspozycji sprzed lat. W sezonie 2019/2020 do rywalizacji powrócił mistrz świata oraz zdobywca Kryształowej Kuli, Severin Freund. Niestety jego występy nie nawiązały do jego wielkich sportowych osiągnięć. Niemiec od konkursów w Rasnovie startował regularnie, lecz w sześciu startach zgromadził zaledwie dwa punkty, często plasując się daleko w czwartej i piątej dziesiątce zawodów.

Pech nie ominął również skoczkiń narciarskich. Do grona rekonwalescentek dołączyła Austriaczka Jacqueline Seifriedsberger oraz Węgierka Virag Voros. Obydwie zakończyły zmagania przedwcześnie, lecz na ostatniej prostej sezonu. Niefortunne sytuacje przytrafiły się w zupełnie innych okolicznościach, to jednak na tej samej skoczni, na olimpijskim obiekcie w norweskim Lillehammer.

Voros Virag FIS.Cup .Szczyrk.2015 fot.Julia .Piatkowska 300x200 - Seifriedsberger i Voros podzieliły los Leyhe. Poważne kontuzje Austriaczki i Węgierki
Virag Voros (fot. Julia Piątkowska)

Seifriedsberger we wtorkowych zawodach na Lysgardsbakken (HS-140) miała szansę na bardzo dobry rezultat. Po wylądowaniu pierwszej próby konkursowej na 134. metrze, 29-letnia Austriaczka zaliczyła jednak upadek, po którym od razu poczuła ból w lewym kolanie. – Jacqueline poczuła się po lądowaniu dokładnie tak, jak w grudniu 2013 roku, kiedy doznała obrażeń po skoku w Hinterzarten – skomentował lekarz zespołu Thomas Luze. W tym przypadku diagnoza brzmi niepokojąco. Zerwanie więzadeł krzyżowych oznacza u doświadczonej zawodniczki długi okres przerwy od treningów i powrotu do pełni zdrowia. Przypomnijmy, że kontuzja jaką nabawiała się Austriaczka na początku 2013 roku, wykluczyła ją ze startów w całym sezonie, a od tamtego feralnego zdarzenia, nie może powrócić do formy z sezonu 2012/2013. Trudno określić jak długa przerwa czeka zawodniczkę klubu SC Waldzell-Oberoesterreich, jednakże powrót na mistrzostwa świata w 2021 roku może okazać się bardzo trudny. Póki co Seifriedsberger ma już za sobą operację kontuzjowanego kolana.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Jaci Seifriedsberger (@jaciseifriedsberger)

Węgierska skoczkini Virag Voros, podobnie jak Seifriedsberger sezon zakończyła pechowo. Podczas treningu w Lillehammer 20-letnia zawodniczka upadła na zeskok, tracąc równowagę w powietrzu tuż po wyjściu z progu. Impet przy upadku okazał się na tyle duży, że pierwsza diagnoza nie mogła okazać się optymistyczna. Po dokładnych badaniach u zawodniczki stwierdzono zerwanie więzadła krzyżowego przedniego, które oznacza długi rozbrat węgierskiej skoczkini ze skokami.

Jest to dla niej wiadomość tym gorsza, że zakończony w czwartek sezon Pucharu Świata był najlepszym w jej dotychczasowej karierze. Skoczkini z węgierskiego Kőszeg po raz pierwszy w karierze sięgnęła po pucharowe punkty i łącznie w czołowej trzydziestce plasowała się pięciokrotnie. Najwyżej, na 25. pozycji, zameldowała się w lutym w słoweńskim Ljubnie.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Virag VOROS 🐺 (@vrs_virag)

 

Michał Pasek,
źródło: skispringen.com / Instagram

 

Dodaj komentarz