You are currently viewing Maren Lundby jak Adam Małysz – Norweżka z trzecią Kryształową Kulą!
Maren Lundby z Kryształową Kulą (fot. Konstanze Schneider)

Maren Lundby jak Adam Małysz – Norweżka z trzecią Kryształową Kulą!

W latach 2000-2003 Adam Małysz dokonał czegoś, czego jeszcze nikomu wcześniej się nie udało. Polski skoczek wywalczył trzy Kryształowe Kule z rzędu za triumfy w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Został tym samym pierwszym zawodnikiem w historii, który tego dokonał. Dopiero po 17 latach jego wyczyn udało się powtórzyć… skoczkini. Trzeci pucharowy triumf z kolei święciła w Norwegii Maren Lundby.

 

Maren Lundby KrysztalowaKula2019 fot.FIS .Ski .Jumping.Chaikovsky 300x200 - Maren Lundby jak Adam Małysz - Norweżka z trzecią Kryształową Kulą!
Maren Lundby z Kryształową Kulą za PŚ 2018/2019 (fot. FIS Ski Jumping Chaikovsky)

Swój długi marsz po wyrównanie osiągnięcia Małysza, norweska zawodniczka rozpoczęła 1 grudnia 2017 roku, kiedy to wygrała konkurs PŚ w Lillehammer, inaugurujący sezon 2017/2018. Poza podium znalazła się wówczas niespodziewanie Sara Takanashi. Japonka, która wygrała cztery z pięciu ostatnich sezonów, była niekwestionowaną pucharową dominatorką. Gdyby nie triumf w klasyfikacji generalnej Austriaczki Danieli Iraschko-Stolz w sezonie 2014/2015 (Takanashi była wówczas druga), skoczkini z Kraju Kwitnącej Wiśni miałaby aż pięć Kryształowych Kul zdobytych z rzędu. Tak się jednak nie stało. Nadchodziła era Maren Lundby.

Tamtej zimy (17/18), zawodniczka z Lillehammer piętnastokrotnie stawała na podium, w tym zanotowała aż dziewięć zwycięstw. Tym samym ani razu nie wypadła z czołowej trójki! Co więcej, zanotowała imponującą serię sześciu zwycięstw pod rząd (w Hinterzarten, Sapporo, Zao i Ljubnie) Podopieczna trenera Christiana Meyera zgromadziła 1340 punktów i w końcowej klasyfikacji generalnej wyprzedziła wyraźnie Niemkę Katharinę Althaus (928 pkt) i Sarę Takanashi (916 pkt). Zakończyła jednocześnie wieloletnią dominację Japonki i rozpoczęła pisanie swojej kryształowej historii.

Maren Lundby Seefeld2019 fot.Julia .Piatkowska 2 300x200 - Maren Lundby jak Adam Małysz - Norweżka z trzecią Kryształową Kulą!
Maren Lundby (fot. Julia Piątkowska)

Sezon 2018/2019, Maren Lundby rozpoczęła co prawda od dwóch drugich miejsc w Lillehammer, jednak w trzecim konkursie przed własną publicznością zajęła dopiero 22. miejsce. Początkowo na skoczniach najbardziej błyszczał talent Kathariny Althaus, jednak już na początku roku do głosu zaczęła powracać Lundby, która pierwszy triumf tamtej zimy zanotowała w styczniu w Sapporo. Później Norweżka notowała również seryjne triumfy, jak choćby w Zao, Rasnovie, Hinzenbach i Ljubnie, gdzie wygrała sześć konkursów z rzędu. Do końca sezonu nabierająca coraz większego rozpędu Lundby dziewiętnaście razy wskakiwała na podium, w tym dwanaście razy na jego najwyższy stopień. W tamtej kampanii Norweżka zdobyła aż 1909 punktów, wyraźnie wyprzedzając w czołowej trójce Niemki, Katharinę Althaus (1493 pkt) i Juliane Seyfarth (1451 pkt). Wyrównała jednocześnie osiągnięcie Sary Takanashi, która dwukrotnie w karierze zdobyła dwie Kryształowe Kule z rzędu.

MarenLundby LOT fot.FrederikClasen 300x200 - Maren Lundby jak Adam Małysz - Norweżka z trzecią Kryształową Kulą!
Maren Lundby (fot. Frederik Clasen)

Początek zakończonego przed kilkoma dniami sezonu 2019/2020 zwiastował kontynuację imponującej dominacji Maren Lundby. Przed rodzimą publicznością w Lillehammer, 25-latka wygrała dwa konkursy i wydawało się, że podobnie będzie wyglądała dalsza część zimy. Wtedy jednak, do głosu doszły dwie Austriaczki, Eva Pinkelnig, Marita Kramer, a przede wszystkim Chiara Hoelzl. Podopieczne trenera Haralda Rodlauera stanowiły dla Norweżki godne rywalki, które wielokrotnie, przeskakiwały dominatorkę. Wystarczy wspomnieć, że na szesnaście rozegranych tej zimy indywidualnych konkursów Pucharu Świata, Austriaczki wygrały aż dziesięć, a sama Hoelzl zapisała na swoim koncie sześć triumfów. Maren Lundby miała ich mniej, bo „zaledwie” cztery, jednak ani razu nie wypadła poza czołową szóstkę, a na podium meldowała się łącznie dwanaście razy. To pozwoliło Norweżce zgromadził 1220 punktów. Hoelzl miała w swoim dorobku tyle samo podiów, dwukrotnie wypadła jednak poza czołową szóstkę i to poniekąd, zdecydowało o ostatecznym rozrachunku i drugiej lokacie z 1155 punktami na koncie. Czołową trójkę uzupełniła Eva Pinkelnig (1029 pkt). Wszystko działo się oczywiście w tle rozprzestrzeniającej się pandemii koronawirusa, przedwczesnego zakończenia sezonu i odwołanych czterech konkursów w Niżnym Tagile i Czajkowskim.

Malysz Stoch Krysztalowa.Kula Planica2018 fot.Julia .Piatkowska 300x200 - Maren Lundby jak Adam Małysz - Norweżka z trzecią Kryształową Kulą!
Adam Małysz i Kamil Stoch z Kryształową Kulą (fot. Julia Piątkowska)

Najważniejszym był jednak fakt, że Maren Lundby została drugą osobą w historii skoków narciarskich, która zdobyła trzy Kryształowe Kule z rzędu. Poza nią i wspomnianym wcześniej Adamem Małyszem, nie dokonał tego nikt. W przypadku Polaka, a także aktualnej sytuacji w bardzo wyrównanym męskim Pucharze Świata, choćby o wyrównanie tego osiągnięcia, a nawet zdobycie dwóch kryształów z rzędu, będzie niezmiernie trudno. W przypadku żeńskich skoków... dominacja Lundby może nadal trwać. Z pewnością 25-latka z Lillehammer ma przed sobą jeszcze wiele możliwości ku śrubowaniu rekordów i nadal tkwiący w niej ogromny sportowy potencjał. A jak będzie? Odpowiedź poznamy dopiero za rok.

Dodajmy tylko, że na chwilę obecną Maren Lundby ma w swoim sportowym dorobku (poza trzema Kryształowymi Kulami) m.in. 30 zwycięstw i 62 pucharowe podia, mistrzostwo olimpijskie (Pjongczang 2018), mistrzostwo świata (Seefeld 2019) i triumf w turnieju Raw Air (2019).

Na pamiątkę trzeciego wygranego sezonu, uśmiechnięta skoczkini z Kraju Fiordów zrobiła sobie wspólne zdjęcie nie z kim innym... jak właśnie z Adamem Małyszem. Można więc podsumować, że na poniższej fotografii mamy aż siedem kryształów!

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Thanks for stopping by for a picture @adammalyszofficial. #legend

Post udostępniony przez Maren Lundby (@marenlundby)

 

źródło: informacja własna / Instagram

 

Dodaj komentarz