Jednoseryjny konkurs w Klingenthal zakończył się sensacyjnym zwycięstwem Krzysztofa Bieguna (142,5 m), który został pierwszy liderem Pucharu Świata w sezonie 2013/2014. Skoków nie oddali Anders Bardal i Gregor Schlierenzauer, którzy postanowili zrezygnować ze swoich prób ze względu na trudne warunki wietrzne.
Za Biegunem uplasowali się: 2. Andreas Wellinger (132 m) i 3. Jurij Tepes (134,5 m).
Bardzo dobrze występy „biało-czerwonych” zaczął lider – Krzysztof Biegun – 142,5 metra w bardzo dobrym stylu dało mu zdecydowane prowadzenie. Po skoku Polaka obniżono belkę (z 25 na 23). Dobrze skoczyli także: Piotr Żyła (136 m – 5. miejsce), Maciej Kot (132 m – 6. miejsce) i Jan Ziobro (134,5 m – 9. miejsce). Dawid Kubacki po skoku na 125,5 metra zajął 22. miejce. Kamil Stoch trafił na gorsze warunki wietrzne i skoczył zaledwie 117 metrów, co dało mu 37. lokatę. Skok zupełnie nie udał się Stefanowi Huli (110 m), który ponadto został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon.
Z powodu zbyt silnego wiatru przeprowadzenie II serii okazało się niemożliwe. Wyniki I serii stały się wynikami całego konkursu, dzięki czemu pierwszą wiktorią cieszy się Krzysztof Biegun. Będzie też drugim (po Adamie Małyszu) polskim skoczkiem, który założy żółty plastron lidera PŚ.
W czołowej „10” Pucharu Świata mamy czterech Polaków – oprócz lidera Krzysztofa Bieguna, 5. Piotra Żyłę, 6. Macieja Kota i 9. Jana Ziobro.
Wyniki konkursu:
zawodnik | kraj | skok I | punkty | |
1. |
Krzysztof Biegun |
POL | 142,5 m | 135.8 |
2. | Andreas Wellinger | NOR | 132,0 m | 132.8 |
3. | Jurij Tepes | JPN | 134,5 m | 131.4 |
4. |
Taku Takeuchi |
SLO | 132,5 m | 130.7 |
5. | Piotr Żyła | POL | 136,0 m | 130.6 |
6. | Maciej Kot | POL | 132,0 m | 127.6 |
9. |
Jan Ziobro |
POL | 134,5 m | 125.2 |
22. | Dawid Kubacki | POL | 125,5 m | 111.1 |
37. | Piotr Żyła | POL | 117,0 m | 101.2 |
DSQ | Stefan Hula | POL | 110,0 m | – |
Konkurs – z powodu bardzo silnych podmuchów wiatru – rozpoczął się z prawie dwugodzinnym opóźnieniem. W czasie konkursu również miało miejsce kilka przerw spowodowanych zmiennym wiatrem. Miał z tym problem m.in. Jaka Hvala, który po wyjściu z progu ratował się przed upadkiem. Po wylądowaniu upadł natomiast Andreas Kofler, który chwilę później zderzył się z bandą. Austriak został zniesiony na noszach przez służby medyczne i odwieziony karetką na badania lekarskie. Później większość czołowych skoczków PŚ z zeszłego sezonu, miało spore problemy z osiągnięciem choćby punktu konstrukcyjnego.
Ze swoich skoków - po konsultacji z trenerami zrezygnowali Anders Bardal oraz Gregor Schlierenzauer.
informacja własna