PŚ Pań Lillehammer: Takanashi dorównała Nykaenenowi!

Takiego rozstrzygnięcia drugiego konkursu Pucharu Świata w Lillehammer można było się spodziewać już po pierwszej serii. Zmagania zdominowała świetne dysponowana Sara Takanashi, potwierdzając aspiracje związane ze zdobyciem czwartej Kryształowej Kuli w karierze. Japonka zrównała się pod względem liczby pucharowych triumfów z Matti Nykaenenem.

Jak można było się spodziewać, ubiegłoroczna zwyciężczyni klasyfikacji generalnej PŚ Pań nie oddała prowadzenia zdobytego w pierwszej serii konkursowej. Sara Takanashi popisała się w drugiej rundzie lepszym o 2,5 m skokiem (95,5 / 98,0 m), co pozwoliło jej uzyskać kilkanaście punktów przewagi nad drugą zawodniczką w konkursie. Dzisiejszy triumf był już 46. w karierze zaledwie 20-letniej Japonki. Tym samym zrównała się ona pod względem liczby wygranych konkursów PŚ w legendarnym Finem Matti Nykaenenem.

Lokatę tę wywalczyła, podobnie jak w pierwszym konkursie tego sezonu, rodaczka triumfatorki, Yuki Ito (95,0 / 95,0 m). Tę samą odległość co 22-latka, uzyskała trzecia po dwóch seriach Austriaczka Jacqueline Seifriedsberger (93,5 / 95,0 m).

Na czwartym miejscu rywalizację zakończyła jedna z najbardziej doświadczonych zawodniczek w całej stawce, Daniela Iraschko-Stolz z Austrii (93,5 / 94,5 m). Tuż za nią znalazła się Słowenka Maja Vtic, która oddała w konkursie dwa równe skoki (93,0 / 92,5 m). Następna lokata przypadła w udziale faworytce gospodarzy, Maren Lundby (88,0 / 93,5 m), która sama również z pewnością liczyła na walkę o podium. Tym razem jednak Norweżka musiała obejść się smakiem.

Siódmą lokatę „wyskakała” Rosjanka Irina Avvakumova (89,0 / 91,0 m). Utytułowana Amerykanka Sarah Hendrickson zaliczyła całkiem udany powrót do zawodów najwyższej rangi. Po wczorajszej 11. pozycji, dziś w Lillehammer zajęła finalnie 8. miejsce skacząc 95,5 oraz 89 metrów. Niemka Anna Rupprecht, będąca pozytywnym zaskoczeniem poprzedniego konkursu, tym razem zakończyła rywalizację na 9. miejscu (89,5 / 91,0 m). Najlepszą dziesiątkę zamknęła Słowenka, rekordzistka norweskiego obiektu, Ema Klinec (89,5 / 90,0 m).

Przypomnijmy, że jedyna reprezentantka Polski, która udała się do Kraju Wikingów, Kinga Rajda, dwukrotnie nie zdołała przebrnąć serii kwalifikacyjnej na Lysgardsbakken HS-100.

Wyniki pierwszej serii >>>

Końcowe wyniki konkursu:

informacja własna