Powracający po kontuzji Niemiec – Severin Freund po skokach na 99 i 100,5 m, wygrał inauguracyjny konkurs Pucharu Świata w norweskim Lillehammer na skoczni normalnej (K-90 / HS 100) zostając jednocześnie liderem klasyfikacji generalnej. Drugi był Thomas Morgenstern (99 i 102 m), a na najniższym stopniu podium uplasował się najlepszy skoczek zeszłego sezonu – Norweg Anders Bardal.
Reprezentant Niemiec po pierwszej kolejce był trzeci, prowadził niespodziewanie Andreas Wellinger. Młodszy rodak nie wytrzymał jednak presji, jednak piąte miejsce i tak jest sporym sukcesem 17-latka. Na podium wskoczyli Thomas Morgenstern (2) i Anders Bardal (3) po świetnych skokach powyżej stu metrów. Z czołowej trójki wypadli Anders Jacobsen (100,5 i 99 m) (ostatecznie 4.) i wspomniany Wellinger (103 i 98,5 m). Szósty był Anders Fannemel, siódmy Manuel Fettner, ósmy Gregor Schlierenzauer, dziewiąty Taku Takeuchi, a pierwszą dziesiątkę zamknął Peter Prevc.
Dwaj Polacy, którzy dostali się do drugiej serii – Kamil Stoch i Maciej Kot nie zdołali poprawić swoich lokat. Kamil zajął 30. miejsce (91,5 i 87,5 m) zdobywając jeden pucharowy punkt, a Maciej Kot był 25. (93 i 92 m).
Pozostali „biało-czerwoni” nie dostali się do drugiej serii. Miejsca, które zajęli to odpowiednio: 34. Dawid Kubacki, 36. Piotr Żyła, 44. Krzysztof Miętus.
Tym samym pierwszy indywidualny konkurs Pucharu Świata przeszedł do historii, przynosząc zwycięstwo Freunda i kilka niespodzianek w postaci świetnego występu Wellingera, a także braku w drugiej serii takich skoczków jak Tom Hilde, Roman Koudelka, Andreas Wank, czy Martin Koch.
Kolejny konkurs już jutro na dużej skoczni w Lillehammer.
Dokładne wyniki można zobaczyć TUTAJ
informacja własna