KUUSAMO: SŁOWEŃCY PROWADZĄ PO I SERII, KATASTROFA POLAKÓW

Słoweńcy w składzie Kranjec, Tepes, Hvala i Prevc prowadzą po pierwszej serii konkursu drużynowego w fińskim Kuusamo. O 7,8 pkt wyprzedzają Niemców (Wellinger, Neumayer, Freitag, Freund). Fatalnie spisali się reprezentanci Polski w składzie Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Maciej Kot. Zajęli oni ostatnie miejsce w konkursie, zdecydowanie odstając od konkurentów.

Pierwszą kolejkę wśród Polaków otwierał Kamil Stoch. Zaledwie 104,5 m już na początku konkursu wyraźnie osłabiło polską ekipę. Na przeciwnym biegunie byli Niemcy po fantastycznym locie Andreas Wellingera (137 m), niewiele tracili  Austriacy (Wofgang Loitzl- 134 m).

W drugiej kolejce „biało- czerwonych” reprezentował Piotr Żyła. Również i on nie zachwycił- pozostaliśmy na końcu stawki, za Francuzami. Odległości nie były rewelacyjne, impas przełamali Słoweńcy (Jurij Tepes) – 131,5 m. Niemcy utrzymali prowadzenie po skoku Neumayera (127 m), tuż za nimi byli Słoweńcy, na 3. miejscu ex aequo Norwegowie i Austriacy.

Kolejną serię dobrze rozpoczęli Rosjanie (Kalinitschenko), po chwili o 1,6 pkt wyprzedzili ich Finowie (Larinto). W końcu zobaczyliśmy dobry skok Polaka- Kubacki uzyskał 123,5 m, co pozwoliło wyprzedzić Francuzów. Do Finów i Rosjan traciliśmy już ponad 40 pkt… Szanse na udział w II serii były już iluzoryczne. Do rywalizacji o wejście do II serii weszli Szwajcarzy i Czesi. Po chwili zachwycił Jaka Hvala. 138 metrów świetnie dysponowanego w Kuusamo młodzieńca pozwoliło  Słoweńcom objąć prowadzenie! Jednak na krótko- w świetnym stylu Freitag uzyskał 132,5 m i to Niemcy prowadzili. W rywalizacji austriacko- norweskiej lepszy był Jacobsen i to Norwegia utrzymała 3 miejsce.

W ostatniej kolejce odpalił Dimitrij Vassiliev. Niestety- nie ustał świetnego skoku na odległość 143 metrów. Finom wystarczał solidny skok Asikainena (134m) do zapewnienia sobie awansu. Polaków pogrążył Maciej Kot- uzyskał 103,5 m, po czym zamykaliśmy tabelę. Szwajcarów nie pociągnął Amman, Japończycy ulokowali się na 5. miejscu (Takeuchi), skok Hlavy (128 m) dał awans Czechom. Wśród najlepszych rewelacyjnie skoczył Peter Prevc (137,5 m), który pozwolił Słoweńcom objąc prowadzenie po czterech skokach. Niemcy po skoku Freunda przegrywały z ekipą Gorana Janusa o blisko 8 pkt. Bardal utrzymał 3 miejsce dla Norwegii, ale ich przewaga wynosiła równy metr (1,8 pkt)

Pełne wyniki I serii konkursu drużynowego

informacja własna