Kamil Stoch i Piotr Żyła od piątku do niedzieli trenowali na skoczni normalnej w Ramsau i poszukiwali formy wraz z trenerem Łukaszem Kruczkiem. Polacy skakali po dwa razy dziennie. Jak powiedział szkoleniowiec kadry – na austriackim obiekcie trenowało wielu zawodników, co jednak naszym reprezentantom nie przeszkadzało.
„Na razie spokojnie obserwujemy sytuację i analizujemy, co będzie najlepsze. Jeszcze nie podjęliśmy decyzji, gdzie będziemy dalej trenowali. Najważniejsze, że skoki wyglądają lepiej, są bardziej powtarzalne i dobrej jakości. Teraz mamy w planie przerwę, ale przed Engelbergiem chcemy jeszcze oddać po kilka skoków” – powiedział Łukasz Kruczek.
Stoch i Żyła nie wzięli udziału w konkursach Pucharu Świata w Soczi, zamiast tego – trenowali w Ramsau. Poza celami treningowymi miało być to przygotowanie do pucharowych zawodów w Engelbergu. Od dzisiaj skocznia w Ramsau ma zostać zamknięta, ponieważ będzie przygotowywana do konkursu PŚ Pań (14 grudnia).
Źródło: eurosport.onet.pl / PAP
