{jcomments on}
Do Świąt zostało coraz mniej czasu. W ferworze przygotowań, często zapominamy, o co tak naprawdę chodzi w Bożym Narodzeniu. Czym jest magia Świąt oraz co siedzi w głowie skoczka w czasie wigilijnej kolacji, opowiedział nam Maciej Kot.
SkokiPolska: Zbliżają się święta. Zasiadacie przy rodzinnym, świątecznym stole. Co siedzi w Twojej głowie?
Maciej Kot: Przy świątecznym stole w głowie mam same pozytywne rzeczy. Myślę o świętach, rodzinie i wspaniale spędzonym czasie. Rzadko pojawiają się myśli związane ze skokami bądź codziennością. W końcu święta to czas kiedy zapomina się o problemach i się raduje.
SkokiPolska: W jakim świątecznym filmie chciałbyś zagrać?
Maciej Kot: Nie znam wiele świątecznych filmów. Żaden z tych które znam nie byłby raczej dla mnie odpowiedni. Ale za odpowiednią sumę pieniędzy zagram w każdym świątecznym filmie.
SkokiPolska: Na czym według Ciebie, polega magia świąt?
Maciej Kot: Na tym, że zapominamy o codzienności i problemach, spotykamy się w gronie rodzinnym, wszyscy są dla siebie mili i mają dobre humory. Jest też sprawa wiary. Świętujemy narodziny Boga, co jest pewną tajemnicą, która skłania nas do różnych przemyśleń, pracy nad sobą itp.
SkokiPolska: Dostajesz świąteczną moc wyboru osoby, która wygra Turniej Czterech Skoczni. Kogo typujesz?
Maciej Kot: Wiadomo, że siebie.
SkokiPolska: Jaka jest Twoja ulubiona z 12 tradycyjnych, świątecznych potraw?
Maciej Kot: Ciężko jest wybrać jedną. Łatwiej byłoby powiedzieć, za którymi nie specjalnie przepadam. Potrawy na naszą wigilię w większości przygotowuje moja babcia, która jest świetna w tym co robi, dlatego wszystko jest tak dobre, że trudno wskazać jedną najlepszą.
SkokiPolska: Czego chciałbyś życzyć z okazji Bożego Narodzenia swoim kibicom?
Maciej Kot: Po pierwsze zdrowia, po drugie spełnienia marzeń. Resztę sobie kupicie.
SkokiPolska: Czego my, kibice, możemy Wam życzyć?
Maciej Kot: Możecie czego chcecie. Mnie wystarczą takie życzenia, jakie ja Wam złożyłem. Będę wtedy bardzo zadowolony.
Informacja własna
