Podczas konferencji „Forum Nordicum” odbywającej się w słoweńskim Ankaran Walter Hofer przedstawił plany zmian i innowacji przewidzianych na przyszły sezon Pucharu Świata. Najważniejszymi punktami jego wypowiedzi były: przyszłość cyklu FIS- Team Tour, wprowadzenie „wirtualnej linii” oraz obecność konkursów skoków mieszanych podczas igrzysk olimpijskich.
Konkursy mieszane pośród dyscyplin olimpijskich
W swoim przemówieniu Walter Hofer zaznaczył, że Międzynarodowy Związek Narciarski będzie się starał o wprowadzenie konkursów mieszanych do kanonu dyscyplin na zimowe igrzyska olimpijskie w 2018 roku. FIS złożył już do Komitetu Olimpijskiego odpowiedni wniosek w tej sprawie.
Przypomnijmy, że konkursy skoków mieszanych (konkursy drużynowe, w których ekipy składają się z dwóch zawodników i dwóch zawodniczek) zostały wprowadzone do kalendarza pucharowego ubiegłej zimy. Konkurs tego typu był już częścią Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym w Val di Fiemme. Złoty medal z Włoch przywiozła drużyna mieszana z Japonii.
FIS Team Tour dopiero za dwa lata
Kolejną informacją podaną przez Hofera jest wykluczenie cyklu FIS Team Tour z wykazu imprez sportowych na sezon 2014/2015. W obecnym sezonie również nie odbędą się wspomniane konkursy – powodem jest obecność w kalendarzu igrzysk olimpijskich. Wiemy też, że cykl powróci do kalendarza Pucharu Świata za dwa lata.
Koniec z nieczytelnymi wynikami
Ostatnią, pewnie najważniejszą informacją dla kibiców, jest plan wprowadzenia na skoczniach rzeczywistej tzw. wirtualnej linii. Wskazywać ona będzie miejsce, w którym powinien wylądować zawodnik, by objąć prowadzenie w konkursie. Do tej pory mogli ją śledzić jedynie telewidzowie.
Teraz, dzięki specjalnej technologii optycznej wskazówki, linia będzie widoczna także przez kibiców obecnych na trybunach. Położenie linii będzie się zmieniać podczas skoku zawodnika, w zależności od zmiennych warunków wietrznych. Nie wiadomo jeszcze czy będzie ona widoczna dla samych skoczków.
Korzyści w odbiorze
Niewątpliwie wpłynie to pozytywnie na odbiór konkursów na żywo, które po wprowadzeniu skomplikowanych rekompensat punktowych za zmiany belki i wiatr, stały się dla kibiców nieczytelne. Teraz będzie można łatwiej śledzić rywalizację na skoczni.
Technologia ta była już testowana latem. Powinna zostać wprowadzona już podczas pierwszego konkursu Pucharu Świata w Klingental. Jeśli wszystko się powiedzie, będzie można ją wykorzystać podczas olimpiady w Soczi.
źródło: skispringen- news.de/ informacja własna