Ostatnie miesiące i tygodnie przyniosły nam wiele nowych informacji dotyczących przebudowy największych skoczni mamucich na świecie. Jak się okazuje, zbliża się także nowe otwarcie najmniejszej ze skoczni do lotów narciarskich – Copper Peak w Ironwood w Stanach Zjednoczonych.
Jak poinformowali nas włodarze amerykańskiego „mamuta”, w wyniku obrad, które odbyły się na początku czerwca podczas Kongresu FIS w Barcelonie, podjęto decyzję o aprobacie nowego projektu skoczni Copper Peak. To pierwsze tak poważne deklaracje ze strony Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Przympomnijmy, że Amerykanie kilkukrotnie w ciągu ostatnich lat zapowiadali renowację i nowe otwarcie tamtejszego obiektu do lotów, jednak póki co, wszystko kończyło się na zapowiedziach. Wiadomo jedynie, że w Ironwood dokonano pewnych prac konserwacyjnych i przygotowujących obiekt do bardziej zaawansowanych działań, które całkowicie zmienią profil przestarzałego obiektu. Teraz skocznia ma zostać przygotowana do zainstalowania na niej igielitu, aby pierwsze skoki mogły się tam odbyć latem 2016 roku.
W ciągu najbliższych tygodni zostaną podjęte działania mające na celu pozyskiwanie funduszy od potencjalnych darczyńców i sponsorów. Cała akcja ma ruszyć jesienią, aby latem 2015 roku móc rozpocząć przebudowę obiektu i instalację igielitu. Jeśli cały projekt się powiedzie, będzie to pierwsza mamucia skocznia na świecie, na której możliwe będą skoki także latem. W konsultacjach FIS-u z włodarzami obiektu padły też konkretne rozmiary skoczni – wielkość obiektu (Hill Size) ma wynosić 185 metrów.
Jeden z koordynatorów projektu – Bob Jacquart powiedział nam, że już 15 lipca spotka się z całą żeńską kadrą Stanów Zjednoczonych w skokach narciarskich. To może zwiastować pierwszy w historii konkurs kobiet na mamuciej skoczni narciarskiej.
informacja własna
