O sporym pechu może mówić ostatnimi czasy reprezentant kadry juniorskiej, Sebastian Hebel. 19-letni skoczek klubu SSR LZS Sokół Szczyrk doznał w ostatnich kilku tygodniach dwóch upadków, a konsekwencją tego drugiego może być dłuższa przerwa, spowodowana kontuzją kolana.
Sebastian Hebel upadł kilka tygodni temu podczas zgrupowania juniorów na Wielkiej Krokwi w Zakopanem, przed wyjazdem na zawody Pucharu Kontynentalnego we Frenstacie (29-30 sierpnia). Już wtedy z powodu potłuczeń musiał na ponad tydzień przerwać treningi.
Polski junior wrócił jednak na skocznię niedługo później i znalazł się w kadrze na zawody FIS Cup w Einsiedeln (6-7 września). Niestety pech sprawił, że już w Szwajcarii podczas jednego z oficjalnych treningów Sebastian ponownie upadł, a skutki tego okazały się znacznie poważniejsze niż poprzednio. Po przeprowadzonych dziś badaniach okazało się, że ma problemy z kolanem. Młody skoczek musi odpocząć i czekać aż zejdzie obrzęk, wtedy będzie można zdiagnozować co dokładniej mu dolega. W związku z tym 19-latka czekają kolejne badania i dopiero po nich będzie wiadomo czy doszło do znaczniejszych uszkodzeń oraz jak długa przerwa go czeka. Póki co wiemy, że Hebel nie weźmie udziału w sobotnim Pucharze Solidarności, w którym skakać ma polska kadra juniorów pod wodzą Roberta Matei. Sebastianowi życzymy rychłego powrotu na skocznię!
informacja własna
