Thomas Morgenstern wbrew wcześniejszym spekulacjom, nie weźmie udziału w zawodach LGP na normalnej skoczni w austriackim Hinzenbach. 27-letni skoczek nie jest jeszcze gotowy na powrót do międzynarodowej rywalizacji. Ostatnio pojawiły się nawet głosy mówiące o tym, że skoki na większych obiektach wciąż budzą obawę u popularnego „Morgiego”.
W najbliższą niedzielę (28 września) odbędą się przedostanie zawody tegorocznego cyklu FIS Grand Prix w Hinzenbach. Na belce startowej nie zobaczymy jednak Thomasa Morgensterna, który jakiś czas temu wyrażał chęć wystąpienia w konkursu w swojej ojczyźnie.
Jak mówią osoby znajdujące się blisko austriackiego skoczka, w tym dyrektor sportowy Austriackiego Związku Narciarskiego, Hans Pum - Morgenstern radzi sobie już całkiem dobrze na mniejszych skoczniach, jednak ma problemy podczas prób oddawanych na większych obiektach. W związku z tym podjęto decyzję, że będzie on nadal w spokoju odbudowywał siły po groźnym upadku w Kulm, którego doznał kilka miesięcy temu. Już w piątek podczas konferencji prasowej powinny pojawić się nowe informacje dotyczące dalszych losów kariery sympatycznego Austriaka.
Pod nieobecność Morgensterna, oczy publiczności w Hinzenbach będą z pewnością skierowane na lokalnych bohaterów - Thomasa Dietharta i Michaela Hayboecka, a także Gregora Schlierenzauera. Na liście startowej niedzielnego konkursu znajdą się też tak utytułowani skoczkowie, jak m.in. Kamil Stoch, Anders Bardal, Severin Freund, czy Peter Prevc.
Zobacz pełne składy kadr, program i zapowiedź konkursu LGP w Hinzenbach.
Źródło: kleinezeitung.at