You are currently viewing Noriaki Kasai zamierza skakać do 2026 roku

Noriaki Kasai zamierza skakać do 2026 roku

Kasai Noriaki Hinterzarten smile S.Piwowar - Noriaki Kasai zamierza skakać do 2026 rokuWszyscy kibice Noriakiego Kasaiego, którzy obawiali się, że japoński samuraj wkrótce zakończy karierę, mogą spać spokojnie. Japończyk nie zwalnia tempa i nie myśli o odłożeniu nart na półkę. Wręcz przeciwnie – zamierza wystartować w igrzyskach, które odbędą się w… 2026 roku. O organizację tej imprezy walczy Sapporo, rodzinne miasto Japończyka.

 

Mimo to głównym założeniem japońskiego skoczka jest złoto w Pyeongchang. Moim celem jest zdobycie złotego medalu w Korei. Chcę tego dokonać na oczach rodziny. A co mówi na temat ewentualnego końca kariery?Kiedy skończyłem czterdzieści lat, zdecydowałem, że decyzję o zakończeniu kariery ogłoszę w wieku lat 50. Ale teraz Sapporo, moje rodzinne miasto, stara się o organizacje igrzysk olimpijskich w 2026 roku – będę miał wtedy 54 lata, ale to zbyt duża szansa, by się poddać – przyznaje.

Kasai ma jednak nie tylko olimpijskie marzenia, ale i jasno określone plany na przyszły sezon: – Pobicie mojego rekordu jako najstarszego zwycięzcy w zawodachPucharu Świata – to jeden z celów na następną zimę, ale tak naprawdę chcę być numerem jeden w całym cyklu. W konkursach, w których brałem udział, osiągałem dobre rezultaty. Gdybym nie opuścił kilku rozgrywek, moja pozycja byłaby wyższa.

Wraz z wiekiem motywacja Japończyka nie tyle nie maleje, co zdaje się wzrastać, z czym zgadza się sam zainteresowany: – W ciągu roku, który upłynął od igrzysk w Soczi, miałem mnóstwo zaproszeń do programów typu talk-show. Byłem zajęty, ale nigdy nie zmniejszałem natężenia czy tempa treningu. Kocham trenować. Kasai wierzy też, że jego popularność pomoże Sapporo w walce o igrzyska: – Dobre rezultaty w międzynarodowych zawodach oraz podkreślanie mojego związku z Sapporo mogą pomóc miastu w batalii o olimpijskie rozgrywki – sądzi.

Co jednak, jeśli Sapporo przegra? Kasai zakończy karierę w wieku 50 lat, tak jak to sobie wcześniej postanowił.

 

Kasia Nowak, źródło: fis-ski.com

 

Dodaj komentarz