You are currently viewing Maciej Kot dla SkokiPolska: „Każda zmiana była krokiem w dobrą stronę”
Maciej Kot na rozbiegu, fot. Julia Piątkowska

Maciej Kot dla SkokiPolska: „Każda zmiana była krokiem w dobrą stronę”

Kot Maciej lot.rozbieg.Wisla fot.Julia .Piatkowska - Maciej Kot dla SkokiPolska: "Każda zmiana była krokiem w dobrą stronę"Maciej Kot w dzisiejszych seriach treningowych oraz kwalifikacjach zajmował odpowiednio miejsca: 8. (121,5 m), 5. (126,0 m) i 3. (127,5 m). Jak sam przyznał, rozpoczęcie współpracy z Maciejem Maciusiakiem było krokiem w dobrą stronę. – Widać, że dobrze się rozumiemy, mamy wspólny pomysł i idziemy w dobrą stronę – powiedział Kot.

 

Kot był umiarkowanie zadolowny po dzisiejszych kwalifikacjach. – Może bez rewelacji, ale było OK, zająłem fajne miejsce. Oddałem trzy równe skoki, z czego ten drugi był najsłabszy. To dobry prognostyk i dobry sprawdzian przed sobotnim konkursem – powiedział młodszy z braci Kotów.

Zapytany o sportową dyspozycję w aktualnym momencie sezonu, reprezentant klubu AZS Zakopane odparł: – Jeśli chodzi o ten moment sezonu, to jest w porządku. Wiadomo, że najbardziej interesuje mnie zima i patrzę długofalowo. Jeżeli dalej będzie to szło w tym kierunku, to będę zadowolony. Ciężko coś prognozować na zimę, biorąc pod uwagę formę w lipcu, ale jest OK. Przede wszystkim pewne błędy, które pojawiały się w zimie, nie pojawiają się teraz – przyznał.

Jak wiemy, od początku sezonu Kot współpracuje z trenerem Maciejem Maciusiakiem. Jego kolega z drużyny, Dawid Kubacki, ze zmiany szkoleniowca jest zadowolony. – Potwierdzam to. Dla mnie też każda zmiana była krokiem w dobrą stronę, była nowym bodźcem. Na koniec sezonu zimowego mieliśmy przyjemność pracować z Maćkiem Maciusiakiem w Pucharze Kontynentalnym i osiągać fajne rezultaty. Teraz też widać, że dobrze się rozumiemy, mamy wspólny pomysł i idziemy w dobrą stronę – zapewnia.

Zakopiańczyk wyraził też rozczarowanie odwołaniem zawodów LGP na Wielkiej Krokwi. – Szkoda, że Zakopane, które było stolicą sportów zimowych i skoków narciarskich, obumiera. Mam nadzieję, że ktoś coś z tym zrobi, bo to już nie jest moja działka.

 

informacja własna

 

Dodaj komentarz