TCS Innsbruck: Peter Prevc nokautuje rywali na Bergisel!

Nie ma mocnych na Petera Prevca – Słoweniec odniósł w Innsbrucku piąty triumf w tym sezonie i ma na wyciągniecie ręki zwycięstwo w 64. Turnieju Czterech Skoczni. W rundzie finałowej na Bergisel obejrzeliśmy prawie wszystkich startujących reprezentantów Polski. Najlepiej z nich spisał się Kamil Stoch, który zajął lokatę w drugiej dziesiątce stawki.

Już po pierwszej serii wydawało się, że Peter Prevc będzie dziś niezmiernie trudny do przeskoczenia. Słoweniec osiągnął w trudnych warunkach 125 metrów i pewnie prowadził. W finale nie pozostawił już żadnych złudzeń – w pięknym stylu poszybował 132 metry, tym samym jako jedyny przekroczył wielkość obiektu Bergisel (HS-130) i odniósł 11. pucharowy triumf w karierze. Podopieczny trenera Gorana Janusa umocnił się też na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i Turnieju Czterech Skoczni.

Na bardzo dobrej drugiej lokacie uplasował się dziś faworyt Niemców i wicelider obu klasyfikacji – Severin Freund (122,5 / 128,0 m), który jednak do Słoweńca stracił aż 11,1 punktu. Podium uzupełnił świetnie dysponowany Norweg, Kenneth Gangnes (126,5 / 124,0 m), który wskoczył na trzecią lokatę w turniejowej stawce. Czwartą pozycję zajął kolejny podopieczny trenera Alexandra Stoeckla, Johann Andre Forfang (122,0 / 124,0 m), a piąty był najlepszy z reprezentantów gospodarzy, Austriak Michael Hayboeck (119,0 / 123,5 m), który na rzecz skoczków z kraju Wikingów stracił miejsce na wirtualnym podium TCS. Czołową szóstkę uzupełnił dziś Andreas Wellinger (122,5 / 120,5 m). W najlepszej dziesiątce byli ponadto dwaj Japończycy (Kasai, Ito) oraz kolejni Niemcy (Wank, Freitag).

Kamil Stoch zajmujący po pierwszej kolejce 19. miejsce ze 118,5 metrowym skokiem, w finale poszybował 120,5 metra, co pozwoliło mu awansować na 16. pozycję. Dawid Kubacki do finału dostał się jako "lucky loser" przegrywając rywalizację z Tomem Hilde. Równie skoki na 118,5 i 118 metrów dały podopiecznemu trenera Maciusiaka 24. lokatę. Pucharowej punkty zdołał wywalczyć ponadto po raz kolejny Stefan Hula (114,5 / 118,0 m - 27. miejsce). Udział w konkursie już na pierwszej serii zakończył Maciej Kot - skacząc 115 metrów przegrał pojedynek z Andreasem Wankiem i zajął ostatecznie 35. miejsce.

Po raz kolejny nieudany konkurs zaliczył utytułowany Austriak, Gregor Schlierenzauer, który nie doskoczył do swojego doświadczonego rywala, Noriakiego Kasaiego i ostatecznie zajął dopiero 33. lokatę. Poza konkursową burtą znaleźli się ponadto m.in.: Jakub Janda, Michael Neumayer i Daniel-Andre Tande. Za nieprzepisowy kombinezon zdyskwalifikowany został reprezentant Szwajcarii, Killian Peier.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata na prowadzeniu umocnił się Peter Prevc (824 pkt), drugi jest Severin Freund (639 pkt), a trzeci Kenneth Gangnes (550 pkt). Najwyżej z Polaków plasuje się Kamil Stoch (127 pkt / 20. miejsce). Pucharowi Narodów liderują Niemcy (1920 pkt), Polacy są na siódmym miejscu (459 pkt). W turniejowej klasyfikacji również pierwszy jest Prevc (842,1 pkt), drugi Freund (822,4 pkt), a trzeci Gangnes (800,2 pkt). Stoch także jest najlepszym z biało-czerwonych i plasuje się na 18. lokacie z dorobkiem 692,8 punktu.

Pełna klasyfikacja PŚ 2015/2016 >>
Pełne klasyfikacja 64. TCS >>

Wyniki pierwszej serii >>

Końcowe wyniki konkursu:

informacja własna