Dyrektor Ośrodka Przygotowań Olimpijskich COS w Szczyrku, Grzegorz Kotowicz, który nadzoruje modernizację Wielkiej Krokwi, nie bez optymizmu mówi o pracach, które trwają na zakopiańskim obiekcie. Padły też daty planowanego ukończenia remontu, a także wymiary jakie już niebawem osiągnie obiekt im. Stanisława Marusarza.
Wielka Krokiew ma być gotowa na przyjęcie międzynarodowej narciarskiej czołówki podczas zawodów Pucharu Świata przewidzianych na 21 i 22 stycznia 2017 roku. Grzegorz Kotowicz zapewnia, że wszystko idzie zgodnie z planem. – Przebudowa Wielkiej Krokwi przebiega bez zakłóceń. Zdemontowana jest cała górna część skoczni. Trwa wbijanie pali i szalowanie przed wylaniem betonu. Kolejne czynności to ułożenie torów lodowych na rozbiegu oraz montaż wszystkich niezbędnych instalacji – mówi dyrektor szczyrkowskiego COS-u. Kotowicz zaznaczył też, że jedynie zła pogoda mogłaby na pewien czas pokrzyżować modernizację skoczni. – Termin mamy do 15 grudnia, więc myślę, że o ile nie będzie długotrwałych opadów deszczu, to zostanie ona zrealizowana planowo.
Jak wiadomo, przebudowa skoczni, a w szczególności rozbiegu jest niezbędna, aby obiekt mógł otrzymać certyfikat FIS uprawniający do zorganizowania międzynarodowych zawodów pod egidą Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Jak pamiętamy, najpoważniejszych problemów przysporzyło znalezienie wykonawcy prac remontowych podczas (aż czterech) zorganizowanych przetargów, kwestią problematyczną był też koszt wykonania modernizacji (pierwszy jej etap wyceniany jest na około 4 miliony złotych). Teraz jednak wszystko wydaje się być pod kontrolą, a priorytetem jest uzyskanie odpowiedniego profilu najazdu i zainstalowanie specjalnego systemu mrożenia torów najazdowych.
Dodajmy, że drugim etapem prac będzie przebudowa zeskoku, co niesie ze sobą wiele istotnych zmian, o których wspomina Kotowicz. – Bula zostanie lekko spłaszczona, dzięki czemu skoki będą nie tylko dłuższe, ale i bezpieczniejsze. Po modernizacji zmieni się rozmiar skoczni (HS) ze 134 na 140 m. Ostateczny termin zakończenia prac to przełom 2017 i 2018 roku, czyli przed kolejnym PŚ – zakończył dyrektor COS.
Fotorelacja (fot. Julia Piątkowska):
źródło: radiokrakow.pl
foto: Julia Piątkowska / SkokiPolska.pl
