You are currently viewing Śnieg w Finlandii – zimowe przygotowania na skoczniach w Vuokatti, Rovaniemi i Kuusamo!

Śnieg w Finlandii – zimowe przygotowania na skoczniach w Vuokatti, Rovaniemi i Kuusamo!

Chociaż spoglądając na kalendarz można dojść do wniosku, że wciąż mamy jesień, nie oznacza to, że zimowe warunki wciąż są obce narciarskim arenom. Tradycyjnie jedne z pierwszych opadów śniegu pojawiły się w Finlandii. w Vuokatti trwają już przygotowania do pierwszych zimowych skoków, śnieg zawitał także do Rovaniemi i Kuusamo.

 

Vuokatti

Vuokatti Hyppyrimaeki fot.Kallerna 300x200 - Śnieg w Finlandii - zimowe przygotowania na skoczniach w Vuokatti, Rovaniemi i Kuusamo!
Vuokatti – 'Hyppyrimäki’ (fot. Kallerna)

Biały puch pojawił się już w fińskiej miejscowości Vuokatti, gdzie usytuowany jest kompleks skoczni Hyppyrimäki (K-90, K-49, K-32, K-10). Według prognoz pogody w najbliższych dniach są tam spodziewane kolejne opady śniegu oraz śniegu z deszczem, a także ujemne temperatury.

Na największym z obiektów już trwają przygotowania do pierwszych zimowych prób w tym sezonie. Włodarze obiektu wykorzystują padający śnieg do odpowiedniego naśnieżenia zeskoku, pracują także nad dostosowaniem torów najazdowych do użytku. Skocznie w tym fińskim ośrodku wypoczynkowym położonym w centrum kraju, od lat, jeszcze przed rozpoczęciem zimowego sezonu goszczą wiele drużyn zarówno skoczków narciarskich, jak i kombinatorów norweskich poszukujących pierwszego śniegu. Co prawda odkąd w wielu europejskich krajach istnieje możliwość treningu na torach lodowych, liczba ekip wizytujących Finlandię celem zapoznania się z zimowymi warunkami nieco się zmniejszyła, jednak wciąż niektóre sztaby szkoleniowe pokładają ufność w odpowiednio wczesnym „zaprzyjaźnieniu” się ze śniegiem.

Przygotowania na skoczni K-90 w Vuokatti:

 

Rovaniemi

Rovaniemi 26.10.2016 fot.rovaniemi.fi  300x200 - Śnieg w Finlandii - zimowe przygotowania na skoczniach w Vuokatti, Rovaniemi i Kuusamo!
Kompleks skoczni w Rovaniemi (26.10.2016 r.), fot. rovaniemi.fi

Jak co roku, pierwszy konkurs skoków narciarskich na śniegu odbywa się w fińskim Rovaniemi. Na skoczniach kompleksu Ounasvaara (K-90, K-64, K-36, K-25, K-15, K-6) położonych tuż przy kole podbiegunowym zimowe warunki pojawiają się zazwyczaj już w listopadzie, a reprezentanci Suomi są pierwszymi, którzy mają możliwość zapoznania się z białym puchem. Aktualnie w Rovaniemi nie ma jeszcze wystarczającej ilości śniegu, aby pokryć nimi skocznie, jednak jak zapewnia jeden z włodarzy obiektu, Jukka Ylipulli, już w pierwszym tygodniu listopada powinny się tam pojawić warunki umożliwiające oddanie pierwszych prób. – Temperatura powietrza wynosi tutaj aktualnie -1, -2 stopnie Celsjusza. Nie rozpoczęliśmy jeszcze produkcji śniegu na skoczni. Wydaje nam się jednak, że następny tydzień będzie wystarczająco mroźny, aby rozpocząć produkcję śniegu. Przygotowanie obiektu do skoków zajmie nam wtedy około trzech, czterech dni – powiedział.

Przypomnijmy, że co roku w Rovaniemi, podobnie jak w Vuokatti pojawiają się również zagraniczne ekipy skoczków i dwuboistów, które mają tym samym okazję do pierwszych w sezonie skoków na śniegu. Kilkukrotnie z dobrodziejstw zimowych warunków na obiektach Ounasvaara korzystali m.in. reprezentanci Polski w skokach narciarskich i kombinacji norweskiej. Dodajmy, że to właśnie w Rovaniemi co roku odbywa się pierwszy zimowy konkurs, w którym okazję do rywalizacji mają przede wszystkim reprezentanci Finlandii. Przed rokiem w zawodach rozegranych 15 listopada najlepszy okazał się Ville Larinto obok którego na podium znaleźli się: Lauri Asikainen oraz Janne Ahonen. W tym roku oficjalne zmagania na normalnym obiekcie są tam zaplanowane na 18. i 19. dzień listopada. Oczywiście o ile pozwolą na to warunki.

 

Kuusamo

8H7A1832 - Śnieg w Finlandii - zimowe przygotowania na skoczniach w Vuokatti, Rovaniemi i Kuusamo!
Taki widok na 'Rukatunturi’ to kwestia najbliższych tygodni (fot. Julia Piątkowska)

Biały puch zawitał już także do fińskiej Ruki nieopodal Kuusamo. Słynna Rukatunturi (K-120 / HS-142), która w dniach 24-26 listopada ugości światową czołówkę podczas inauguracyjnych konkursów Pucharu Świata nie jest jednak gotowa na skoki. Opady były tam na razie nieznaczne i zeskok obiektu nie jest jeszcze wystarczająco naśnieżony. Nie oznacza to jednak, że w Ruce nic się nie dzieje. W ostatnich miesiącach zmian na skoczni było bardzo dużo. W związku z tym, że Międzynarodowa Federacja Narciarska postanowiła dać organizatorom Ruka Nordic Opening kolejną szansę, rozbieg obiektu został wyposażony w nowe tory z innowacyjnym systemem chłodzenia, a wokół zeskoku (szczególnie w okolicach progu) pojawiły się siatki ochraniające zawodników przed zaskakującymi i niebezpiecznymi podmuchami wiatru. To, co do tej pory było bolączką włodarzy obiektu, jak zapewniają sami zainteresowani, nie powinno już sprawiać tak dużych problemów.

Wszyscy byli zgodni co do tego, że skocznia narciarska w Ruce potrzebuje modernizacji. Rozmowy rozpoczęły się tuż po zeszłorocznym konkursie – przyznał sekretarz generalny imprezy, Seppo Linjakumpu, wspominając organizacyjną wpadkę i odwołanie dwóch konkursów PŚ. Aktualnie, już po dokonanych zmianach, rozbieg Rukatunturi jest wyposażony w ceramiczne oraz „lodowe” tory najazdowe. W zależności od potrzeb, system chłodzenia jest w stanie zapewnić skoczkom „zimowy najazd” nawet w środku lata. Nowe siatki, które mają łagodzić porywiste podmuchy wiatru składają się z siedmiu niezależnych części, których układ i kąt mogą być dostosowywane do kierunku podmuchów. – Nawet z nowymi systemami nie będzie możliwe skakanie, jeśli będzie zbyt wietrznie tuż przy progu, lub jeśli pogoda będzie zbyt gwałtowna. My jednak zrobiliśmy wszystko co było możliwe, aby poprawić warunki do skakania – powiedział z kolei jeden z włodarzy obiektu, Aarno Pätsi. Wstępne techniczne testy nowych systemów zostały już wykonane, jednak najważniejszym sprawdzianem dla Ruki będą listopadowe zawody Pucharu Świata. Z pewnością jednak jeszcze przed oficjalnymi skokami światowej czołówki, na obiekcie pojawią się zawodnicy, którzy przetestują wprowadzone rozwiązania.

 

Bartosz Leja
źródło: informacja własna / Facebook.com / rukanordic.com

 

Dodaj komentarz