Niedawno informowaliśmy o rozpoczęciu „zimowych” przygotowań na fińskich skoczniach narciarskich, a także o białym puchu, który pojawił się w kraju tysiąca jezior. Teraz docierają do nas wieści z kolejnych aren zawodów Pucharu Świata. Pozytywnie kontrolę FIS-u przeszedł śnieg na Rukatunturi, prace trwają także m.in. w Klingenthal i Lillehammer.
Śnieg pojawił się w fińskim kurorcie Ruka już pod koniec października. Od tego czasu organizatorzy zdołali uruchomić armatki i produkcję sztucznego białego puchu, który pokrył zeskok dużego obiektu HS-142 (K-120) w Kuusamo. Teraz skocznię, jak i trasy biegowe wizytowali przedstawiciele Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, którzy wydali pozytywną opinię dotyczącą przygotowań na Rukatunturi. Jeszcze przed inauguracją Pucharu Świata, która odbędzie się w dniach 24-26 listopada, w północnej Finlandii powinny pojawić się kolejne opady śniegu. Przypomnijmy, że obiekt jesienią przeszedł modernizację torów najazdowych (zainstalowano nowoczesny system chłodzenia), a także siatek ochraniających zawodników przed porywistymi podmuchami wiatru.
Dobre wieści docierają też z fińskiego Vuokatti, gdzie "zimowe" przygotowania ruszyły najwcześniej, bo już w drugiej połowie października. Obecnie kompleks skoczni Hyppyrimäki na czele z 90-metrowym obiektem jest już gotowy i czeka na oddanie pierwszych prób. Możliwe są już także treningi na skoczniach HS-54, HS-35 i HS-15. Najprawdopodobniej na tamtejszych skoczniach już w najbliższych dniach pojawią się pierwsi skoczkowie i kombinatorzy norwescy żądni prawdziwych zimowych warunków.
Więcej informacji na temat skoczni w Vuokatti >>>
Coraz lepiej wygląda także sytuacja na skoczniach w położonym najbardziej na północ - fińskim Rovaniemi. Na skoczniach kompleksu Ounasvaara (K-90, K-64, K-36, K-25, K-15) w znacznym stopniu widnieje już biała pokrywa, a już niebawem (18 i 19 listopada) powinny się tam odbyć pierwsze w zimowym sezonie konkursy w skokach narciarskich. Włodarzom tamtejszych skoczni sprzyjają też warunki atmosferyczne - temperatura cały czas jest minusowa, a w ciągu najbliższego tygodnia powinny się tam pojawić naturalne opady śniegu.
Kamerka internetowa na skoczniach w Rovaniemi >>>
Na najbardziej istotnym ze szkoleniowego punktu widzenia kompleksie skoczni w Norwegii, również na dniach powinni pojawić się pierwsi ochotnicy do zimowego skakania. Naśnieżanie obiektu ruszyło już przed tygodniem, a po czterech dniach pracy armatek śnieżnych i ratraków, obiekty Lysgårdsbakken (HS-138 i HS-100) w Lillehammer były już w całkiem białe. To właśnie do tego norweskiego miasta już 10 i 11 grudnia zawitają pucharowe zmagania. Będzie to dwa tygodnie po fińskiej inauguracji w Kuusamo.
Więcej informacji ze skoczni w Lillehammer >>>
Praca związana z produkcją sztucznego śniegu trwa także na drugiej pod względem kolejności arenie zmagań w ramach Pucharu Świata. Włodarze Vogtland Areny w niemieckim Klingenthal, którzy w sezonach 2013-2015 pełnili rolę organizatorów inauguracyjnych konkursów PŚ. Jako że w Saksonii na przełomie listopada i grudnia trudno o w pełni naturalne zimowe warunki atmosferyczne, Niemcy musieli się wspierać nowoczesną technologią związaną z tworzeniem białego puchu, który powstaje dzięki rozdrobnieniu wielkich brył lodu. Pozwala to na naśnieżenie skoczni nawet przy dodatnich temperaturach. Nie inaczej jest także w tym roku. Maszyny na Schwarzbergschanze (K-125 / HS-140) działają już od kilku dni, aby wyprodukować 3 tys. metrów sześciennych śniegu i dzięki temu przygotować obiekt przed początkiem grudnia i pucharową rywalizacją.
źródło: fis-ski.com / Facebook.com / informacja własna