Nie ulega wątpliwości, że na obecnym etapie sezonu Stefan Kraft jest najlepszym skoczkiem na świecie. Po wywalczeniu dwóch indywidualnych tytułów mistrza świata w Lahti, Austriak już w Oslo znalazł się na czele turnieju Raw Air i odebrał Kamilowi Stochowi żółtą koszulkę lidera Pucharu Świata. – Nie zamierzam jej zdejmować. Jestem na fali – przyznał.
Jedynie podczas piątkowych kwalifikacji Stefana Krafta zabrakło na czele stawki. Austriak zajął piątą lokatę, jednak już w konkursie drużynowym, a także w trakcie zmagań indywidualnych podopieczny trenera Kuttina gromadził najwyższe noty. Dziś pewne zwycięstwo zapewniły mu skoki na 130 i 132 metry. 23-latek był zadowolony szczególnie z drugiej próby konkursowej, wysoko ocenionej przez sędziów (noty po 19 i 19,5 pkt). – To był doskonały skok, nawet jeśli miałem trochę szczęścia do wiatru. Ten skok był jednym z moich najlepszych – przyznał Kraft cytowany przez portal kleinezeitung.at.
Reprezentant klubu SV Schwarzach-Salzburg odniósł na Holmenkollen dziewiąty pucharowy triumf w karierze i nawiązał do osiągnięcia Gregora Schlierenzauera, który był ostatnim Austriakiem, który wygrał w Oslo (w 2013 r.). – W tej chwili wszystko wydaje się bardzo proste. Moje fizyczne samopoczucie jest na najwyższym poziomie. Jestem teraz na fali i postaram się tam utrzymać – stwierdził Kraft po wywalczeniu żółtego plastronu, który odebrał Kamilowi Stochowi. – Nie zamierzam już zdejmować żółtej koszulki lidera – dodał odważnie.
Reprezentant Austrii prowadzi także w całym norweskim turnieju i jest na dobrej drodze do zgarnięcia głównej nagrody w wysokości 60 tys. euro. – To świetne być liderem Raw Air. Wszystko działało dziś u mnie świetnie. Oddałem dwa perfekcyjne skoki, miałem też dobre warunki w obu seriach, dlatego mogłem wygrać. Jeśli idzie ci tak dobrze, masz w sobie wiele energii… dlatego już nie mogę się doczekać jutrzejszych skoków w Lillehammer – śmiał się na konferencji prasowej po konkursie, jednak chwilę później dodał: – Normalnie zrobiłbym sobie jutro dzień wolnego, ale to niemożliwe. Turniej Raw Air to nowe wyzwanie dla nas wszystkich.
Dodajmy, że już w tym sezonie, w grudniu, Kraft zajął trzecie miejsce podczas zmagań na dużym obiekcie w Lillehammer. Przy obecnej znakomitej formie jest zdecydowanym faworytem zbliżających się serii – kwalifikacyjnej i konkursowych.
źródło: krone.at / kleinezeitung.at / fis-ski.com