Sezon olimpijski 2017/2018 pechowo zaczyna się dla złotej medalistki z Soczi, Cariny Vogt. Tuż przed konkuesm inaugurującego letni cykl FIS Grand Prix w Courchevel, niemiecka zawodniczka skręciła kolano i będzie zmuszona do około sześciu tygodni przerwy w treningach. - Tuż przed zawodami jest to bardzo irytujące - stwierdziła 25-letnia skoczkini.
W trakcie dotychczasowej kariery Carina Vogt nie mogła narzekać na problemy zdrowotne, które pozbawiłyby jej szansy na walkę o najważniejsze trofea. Tym razem jednak pechowy uraz przydarzył jej się w przeddzień inauguracji letniego sezonu. - Wczoraj upadłam podczas treningu przygotowawczego przed Letnim Grand Prix w Courchevel i skręciłam kolano - powiedziała niemiecka zawodniczka. - Tuż przed konkursem to bardzo irytujące. Z drugiej strony, zawsze mogło być gorzej. Będę zmuszona do pauzowania przez trochę dni, wtedy skoncentruję się na rehabilitacji i przygotowaniu do nadchodzącego sezonu olimpijskiego - zapewniła Niemka, która już w sobotę miała rozpocząć letni sezon we francuskim Courchevel.
Po upadku na normalnym obiekcie Tremplin au Praz (HS-96), aktualną mistrzynią olimpijską (Soczi 2014) i mistrzynią świata (Lahti 2017) zajął się doświadczony lekarz niemieckiej kadr. - Uraz może być leczony zachowawczo, początkowo przez unieruchomienie kolana. Za parę dni Carina będzie mogła rozpocząć rehabilitację - zapewnił doktor Florian Porzig.
Pech swojej podopiecznej skomentował także trener niemieckiej kadry żeńskiej, Andreas Bauer. - Pech Cariny Vogt to gorzka pigułka, ponieważ skakała ona na bardzo wysokim poziomie i była w doskonałej formie. Liczymy na jej szybkie wyzdrowienie - przyznał szkoleniowiec.
źródło: DSV / informacja własna