You are currently viewing Olimpijski spokój Huli, Kot: „To nie wycieczka, tylko rywalizacja o medale”

Olimpijski spokój Huli, Kot: „To nie wycieczka, tylko rywalizacja o medale”

8H7A0934 - Olimpijski spokój Huli, Kot: "To nie wycieczka, tylko rywalizacja o medale"Stefan Hula i Maciej Kot uzupełnili polską czwórkę, która już w sobotę powalczy w indywidualnym konkursie olimpijskim na normalnej skoczni w PyeongChang. 31-letni zawodnik ze Szczyrku jest w życiowej formie i stać go nawet na walkę o podium. W podobnym tonie wypowiada się Kot. – Priorytetem nie jest wycieczka i zwiedzanie, tylko rywalizacja o medale – zapewnia.

 

Olimpijski spokój Stefana Huli

Stefan Hula będący siłą spokoju w polskiej drużynie już po raz trzeci w karierze weźmie udział w zimowych igrzyskach olimpijskich. Zawodnik ze Szczyrku ma już na swoim koncie starty w Turynie / Pragelato (2006 r.) oraz Vancouver / Whistler (2010 r.). We Włoszech Hula zajął 29., a w Kanadzie 31. i 19. miejsce. Teraz doświadczony reprezentant Polski może się poszczycić życiową formą, która pozwala myśleć o walce o pozycje medalowe. To, że Hulę stać na lokaty w ścisłej czołówce potwierdził choćby czwartym miejscem podczas zakopiańskiego Pucharu Świata, a także wysokimi lokatami zajmowanymi podczas rund poprzedzających konkurs w PyeongChang (Hula był m.in. drugi w jednym z treningów oraz dziewiąty w kwalifikacjach).

8H7A6280 - Olimpijski spokój Huli, Kot: "To nie wycieczka, tylko rywalizacja o medale"
Stefan Hula (fot. Julia Piątkowska)

– To były dobre skoki. Nie było w nich szału, ale były to dobre próby. Skaczemy na dobrym poziomie – mówił po awansie do sobotnich zmagań ze 100,5 metrową odległością. We wcześniejszej serii próbnej poszybował 104 metry i zajął 6. miejsce. – Teraz pozostaje odpocząć. Trener zawsze nam powtarza, że kwalifikacje to również jest trening. Podchodzimy do tego na luzie. Wszyscy spisaliśmy się bardzo dobrze i spokojnie możemy podejść do następnych dni – ocenił.

Znany ze stoickiego (a aktualnie nawet olimpijskiego) spokoju Hula, przyznał, że trafił z dyspozycją na kluczową imprezę sezonu. – Forma jest odpowiednia i skoki są dobre. Czasem nawet bardzo dobre. Wszystkie na wysokim poziomie – stwierdził, a zapytany o to, czy olimpijskie zmagania traktuje wyjątkowo, odparł: – Kilka razy powtarzaliśmy, że dla nas jako zawodników nic się nie zmienia. Tylko nazwa zawodów. Są to igrzyska, ale zawody się nie zmieniają.

 

Kot: „Priorytetem medale, nie wycieczka”

Kot Maciej WC.Sapporo.2016 lot fot.Przemek.Wardega 300x200 - Olimpijski spokój Huli, Kot: "To nie wycieczka, tylko rywalizacja o medale"
Maciej Kot (fot. Przemek Wardęga)

Mimo iż metody i cel dla polskich skoczków pozostają podobne, poszczególni zawodnicy na swój sposób podchodzą do olimpijskiej rywalizacji. Bardzo konkretnie na temat igrzysk w PyeongChang wypowiada się Maciej Kot, który najpierw wygrał wewnętrzną rywalizację o członkostwo w drużynie z Piotrem Żyłą, a później skacząc 99 metrów z 11. pozycji awansował do konkursu na normalnym obiekcie. – W czwartek moje skoki były lepsze niż podczas treningów dzień wcześniej. Teraz muszę poprawić parę detali, przejrzeć zapis wideo i jak najbardziej uprościć plan na sobotę – ocenił cytowany przez Michała Bugno z Wirtualnej Polski.

– Jadąc na igrzyska, trzeba mieć priorytety. Naszym priorytetem nie jest wycieczka i zwiedzanie, tylko rywalizacja o medale. Wszystko, co może przeszkodzić, trzeba skreślić – stwierdził niespełna 27-letni zawodnik zapytany o to, czy ma w planach wziąć udział w piątkowej ceremonii otwarcia XXIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Korei Południowej.

Dla Macieja Kota start w PyeongChang będzie już drugą olimpijską przygodą. Przed czterema laty w Soczi jako 22-latek wywalczył w indywidualnych konkursach 7. (na skoczni normalnej) i 12. miejsce (na obiekcie dużym). Dodajmy, że przed rokiem podopieczny trenera Horngachera wygrał przedolimpijską pucharową próbę w Alpensia Jumping Resort. Póki co trwający sezon nie jest dla Kota tak dobry jak poprzedni, a mimo tego sam zainteresowany zapewnia, że igrzyska powodują w nim dodatkowy zastrzyk motywacji. – Najwięcej można zrobić w głowie. Psychika jest bardzo ważna. Trzeba przygotować jasny plan, który pozwoli nabrać więcej pewności siebie. Po prostu trzeba walczyć. Walką na igrzyskach można zdziałać bardzo wiele – stwierdził.

 

źródło: wp.pl

 

Dodaj komentarz